24-05-2019,21:22:42
Może teraz
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
Batumi
|
24-05-2019,21:22:42
Może teraz
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
24-05-2019,22:04:10
Ręcznik super ale plaża dramat (kamienista). Wycieczka na pewno udana (fot. 2). Na 4 woda dla ochłody!
24-05-2019,22:15:45
Kamienny most nieżle wygląda .
----------------------------------------------------------------------------
BL 2006 ,2008 ,2011 ,2016 ,2018 ,2019 ,2021 ,2022 ,2023 ...
24-05-2019,22:27:03
Co to za rzeźba na 4 fotce.
25-05-2019,07:48:46
Wszystcy czekamy na C.D. zdjecia super ale niestety ta plaża gruby kamien -niezbyt zachęcająca.
25-05-2019,07:57:30
Trochę wody dla ochłody na 4 fotce.
25-05-2019,21:51:18
Dzisiejszy dzień 9,5h taxi 150lari. Park Mitral i ogród botaniczny gdzie wstęp 15lari. Przy okazji zwiedzanie wędzarni, zakupy i wymiana waluty.
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
27-05-2019,16:29:28
Fotorelacja na żywo. Dzięki Arek Czekamy na relację opisową, ale to już po powrocie. Wracajcie bezpiecznie
29-05-2019,16:27:24
Dziękuję myszko.
Od wczoraj wieczorem w domu. 26.05 od 8.00 w taxi przejechanie ok.400km. To co nam pokazał i gdzie zawiózł nasz szofer to jest dopiero to. Można było taniej ale nie w takim czasie zobaczyć wodospad, małą Niagarę, kanion, twierdzę do której dociera 1%turystów, przejazd przez kurorty, wypiekanie chaczapuri, kupno domowego solguni, jedzenie w przydrożne knajpce i święto niepodległości w Kutaisi oraz rozmowy w drodze. To wszystko w 13h. Nie było relacji bo padliśmy. Jutro albo wieczorem pokażę na fotkach. 27.05 miał być przeznaczony na zakupy i biesiadowania nad rzeką w górach. Plany planami a słońce przecudne. Postanowiliśmy spędzić ten słoneczny dzień i wieczór w Batumi. 28.05 czas powrotu, ten dzień zostawiam na koniec.
27-06-2019,23:51:11
Troszkę się zeszło, niestety zdrowie najważniejsze.
Wracam do przedostatniego dnia i podróży z naszym wspaniałym taksówkarzem Tangizem. Nasz kolega Tangiz podjeżdża o 8.00 pod apartamentowiec. Ustalona dnia poprzedniego kwota to 100 dolarów za trzech, więc do tanich wycieczek raczej nie należy. Przejechane prawie 400 kilometrów, czas przejazdu oczywiście z postojami i oprowadzaniem 13,5h. Na początek wybrzeżem morza Czarnego do Poti przez Kobuleti kurort wypoczynkowy, Ureki mostem przez rzekę Supsa, przy jeziorze Paliastomi gdzie podobno złapano suma ważącego ponad 250kg. Dalej już w głąb lądu przez Senaki do ruin twierdzy pomiędzy miejscowościami Gakhomela i Jikha. To właśnie tutaj tak mało dociera turystów. Ruiny niedostępne dla obcych, tylko Gruzini i wycieczki szkolne, teren wykopalisk archeologicznych prowadzonych przez niemieckich archeologów którzy maja wyłączność na badania tego terenu. Na szczęście a może tylko tak nam mówił po krótkiej rozmowie z ochrona zostajemy wpuszczeni na teren twierdzy z przestroga nie wchodzenia na dalsze fortyfikacje. Tak zostało zapisane na moim aparacie. Wejęcie od drogi głównej patrząc na lewo przy pozostałościach pierwszych murów rozciągał się plac handlowy do wejścia przez bramę. Ciekawostka jest samo wejście do którego prowadziło dodatkowe wejście zbudowane w literę L, co stwarzało jak na tamte czasy duży problem zdobycia twierdzy, potem podwójny mur z dwoma bramami i przestrzenią pomiędzy nimi. Dobra dobra tyle z opowieści Tangiza. Mury Ciekawostką jest to drzewo które zostało ścięte i kilkukrotnie spalone a nadal rośnie i ma ponad 500lat. Zejście do rzeki Tunel z naszym przewodnikiem Widoki ruin i świątyni od strony tunelu. Piec do wypiekania chleba ale pewnie i nie tylko. widok z murów Olbrzymia twierdza, na takiej powierzchni jeszcze nie widziałem. Dalsza trasa cdn. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|