07-01-2018,00:13:41
czyli sierpniowa wyprawa do Grodna i Druskiennik ...
zwiastun relacji ...
czy są zainteresowani ?
bo pierwsza fotka jest z Białegostoku...
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
Kruszyniany, Grodno, D... i ...
|
07-01-2018,00:13:41
czyli sierpniowa wyprawa do Grodna i Druskiennik ... zwiastun relacji ... czy są zainteresowani ? bo pierwsza fotka jest z Białegostoku...
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
07-01-2018,00:49:39
ja bardzo chetnie poczytam! wjezdzaliscie na podstawie ruchu bezwizowego?
07-01-2018,01:22:25
07-01-2018,11:02:14
07-01-2018,20:07:13
Przez Druskienniki przejeżdżałem, ale jako że przejeżdżałem, to pewnie wielu ciekawych rzeczy nie zobaczyłem, lub w pamięci nie zapadły.
Ale skoro piszesz, to pewnie z głównych tras zboczyłeś, więc ciekaw i jam jest. Grodno, jak i Brześć jeszcze przede mną.
07-01-2018,21:01:46
Jacky bardzo chętnie pooglądam i poczytam Twoją realację
Jakbyś mógł po krótce opisać papierologię związaną z wjazdem ( dot. np.: samochodu - "wriemiennyj wwoz" / zameldowaniem / ubezpieczeniem), Czy wjeżdżałeś z Litwy? Z tego co poczytałem to jest bez wiz tylko do okręgu grodzieńskiego od zeszłego roku. Teraz dołącza okręg brzeski.
Marcin
zaskoczyliście mnie zainteresowaniem.
Już wkrótce więcej detali. pozdrawiam Przywitała nas w Kruszynianach gwardia honorowa...
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
09-01-2018,17:58:16
Wjeżdżaliśmy w 3 osoby w ramach bezwizowego. Tylko trzeba było wykupić "zaproszenia" do Grodna co uczyniła szefowa naszej wyprawy dysponująca i wiedzą i kontaktami. Otrzymałem per @ druki deklaracji celnej na nasze autko, były w pdf i przerobiłem je na jpg a następnie "drukarką" z painta wyedytowałem wymagane dokument. Potrzebny był komplet na wjeździe i komplet na wyjeździe. Poniżej "zmniejszone" już druczki. 1sza strona. 2ga strona. Gdyby ktoś chciał - to podeślę w oryginalnej wielkości - po wymianie @ adresów na priva. Podjechaliśmy na punkt graniczny czerwonym pasem, przed nami były 4 autka, w kolejce lokalnej chyba z 2 kilometry. Po naszej stronie poszło szybko ale u Białych Rusinów się zaczęło niefajnie... cdn.
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
09-01-2018,22:12:50
Moim pierwotnym zamiarem było opisanie pobytu w Druskiennikach - pod kątem przyszłej a ewentualnej kuracji. Dlatego zacząłem relację na innym forum o nazwie nasze sanatorium ale znajduję, że fanów nie tylko Bułgarii bardziej to zainteresowało...
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
11-01-2018,17:36:50
Na początek w Supraślu podjechaliśmy pod monaster Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy. Prawie pełny parking przed monastyrem wskazywał, że jest lokalna uroczystość. I znów jakaś sympatyczna rodzinka wpadła mi w obiektyw. Na pewno nie jest zaliczana do grona dostojników którzy mają zagwarantowaną prywatność. Ochroniarzy nie było widać. Weszliśmy zatem na dziedziniec zmierzając do cerkwi. Niestety, spóźniliśmy się i przed samym nosem nam ją zamknięto. Mnichowie tak się spieszyli, że w czasie gdy wykonywaliśmy sobie fotki na dziedzińcu - zamknęli także furtę wyjściową i musieliśmy czekać na specjalne otwarcie i wypuszczenie nas na wolność. Dlatego jedyna moja "tożsamość" fotograficzna powstała już za murem.
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|