Liczba postów: 2,242
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
44
W sumie pierwszy raz do BG bede jechał z CB i czytam sprzeczne informacje w internetach. Rumunia - zakaz, Bułgaria - licencja. Jak jest w rzeczywistości ?
...:::Bbbuuulllgggaaarrriiiaaa Rrruuullleeezzz:::...
96 97 98 99 00 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
Liczba postów: 4,339
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-05-2015
Reputacja:
103
Wawo - tak jak napisałeś jest w rzeczywistości. Jechałem z CB w 2012 r i w Rumunii to taki ryzyk fizyk - mi się udało, kolega zapłacił do ręki 20 ojro, w BG też lepiej nie afiszować się z anteną.
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Liczba postów: 255
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22-05-2015
Reputacja:
15
Przez ostatnie 5 lat 5 razy byłem w Bułgarii różnymi drogami i zawsze miałem antenę na dachu. Nawet jak jechałem sam, zawsze ktoś z naszych coś nadawał albo bił pianę. Ogólnie dość wesoło.
Na Słowacji gęsto w eterze, na Węgrzech spokój, w Rumunii znowu dużo ludzi nadaje. W Bułgarii już raczej cicho. Serbii nie pamiętam.
Ale nikt nigdy i nigdzie się nie czepiał, a bacik taki konkrety mam. 145 cm na wysokim samochodzie widać z daleka.
A zamienić słowo z obcym swojakiem za granicą, bezcenne.
Pozdrawiam, Hary.
Liczba postów: 1,875
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
74
jeden z wielu artykułów i nigdy nie wiadamo czy do końca rzetelny
http://www.cargonews.pl/czy-radia-cb-sa-legalne/
też wspominają o zakazie w Rumunii i pozwoleniu w Bułgarii
W sumie to za późno, ale niektórzy stosują anteny zespolone z zaklejoną nazwą firmy, ale wadą jest zdaje się krótki zasięg
Liczba postów: 4,583
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
69
Zastanawiam się jakie oni w Bułgarii chcą pozwolenie. Chyba tylko i wyłącznie wydane przez Bułgarski Urząd Komunikacji Elektronicznej
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 0
Dołączył: 25-07-2015
Reputacja:
0
A ja zastanawiam się po co ryzykować i się narażać na mandat czy inne nieprzyjemności. Nie wolno mieć radia to schować głęboko do bagażnika albo zostawić w domu. Konfrontacja zagranicznego kierowcy z policjantami stawia go od razu na straconej pozycji, kto miał z nimi do czynienia wie, że jak już zatrzymają to będą szukać dziury w całym aby znaleźć haka, wiąże się to wtedy z wymuszeniami łapówek, jak się postawisz że nie masz pieniędzy to Ci zatrzymają dokumenty i odbierz sobie na posterunku następnego dnia a telefon do konsulatu też można sobie wsadzić w d..., po nagraniu się na automatyczną sekretarkę.
A swoją drogą zastanawia mnie polski fenomen CB radia, gdzie odkąd wprowadzono dopłaty obszarowe co drugi samochód jeździ z batem na dachu. Natomiast tym, co prędkość przejazdu przez miejscowość, czy jechać 50 czy 80 km/h, uzależniają od cymbał radia gratuluję zdrowego rozsądku, może i ktoś mandatu przez to uniknie, lecz nie sądzę, że ostrzeże przed wyjeżdżającym z posesji autem, czy wybiegającym na drogę dzieckiem.