27-03-2018,18:53:01
Czy możesz dać jakieś bliższe namiary na tą restauracje?
Dojazd przez Rumunię - informacje i pytania dot. trasy [2018]
|
27-03-2018,18:53:01
Czy możesz dać jakieś bliższe namiary na tą restauracje?
28-03-2018,09:11:14
Free wifi na koncernowych stacjach benzynowych to już raczej standard w Rumunii. Hasło do wifi na MOL może być "statiemol", podobno tak mają ustawione domyślnie, albo się zapytać w kasie to powiedzą Na całe szczęście od zeszłego roku w UE, przynajmniej na rozmowy czy sms jest taka oferta jak u polskiego operatora, z netem to trzeba się dowiedzieć jaką taryfę zaposiadamy i ile mamy darmowego w UE.
28-03-2018,10:01:37
(27-03-2018,12:54:12)tomeks napisał(a): Ciekawe jak finansowo wychodzi takie porównanie tj. kwestia spalania. Ciekawe co wyjdzie taniej: 120 km/h ale 300 km więcej przez Serbię czy wolniej i bliżej przez Rumunię? Przez Rumunię wyjeżdżając z Rzeszowa z 70 litrami ropy, kiedyś to następne tankowanie było przed Warną, czyli jakieś 1300 km i coś tam jeszcze w baku zostało. W roku ubiegłym (trasa w zasadzie ta sama) z uwagi na bardziej dynamiczna jazdę oraz na nowo wybudowany odcinek Sebes Sybin tankowanie miałem już w Ruse.
Przez Rumunię jest taniej nawet korzystając z winietek na SK i HU (sama jazda samochodem). Do jazdy przez Serbię trzeba jeszcze doliczyć opłaty za bramki i ewentualne zwiększone zużycie paliwa przy "prędkościach autostradowych" + więcej km. do przejechania Ale każdy sobie wybiera co mu pasuje
Z tym, że przez Serbie można rozważyć jazdę bez noclegu np. z południa Polski, podobno miszczowie kierownicy robią tą trasę w 17 godzin co i tak przekracza prawie dwukrotnie max. czas jazdy dla kierowcy zawodowego.
Sozopol - Nyregyhaza 9.00-2.00 z jednym dłuższym
postojem na obiad - samej jazdy ok 14 godzin bez łamania przepisów Debraczyn - Widyń ok 10 godz. Widyń - Sozopol ok 8 godz z postojami obiadem itp tak na luzie
Pozdrawiam i szerokości Kris
(28-03-2018,11:42:03)igi123 napisał(a): ... No i jeszcze w Serbii należy mieć rezerwę na mandaty za przekroczenie prędkości na autostradzie, jak ktoś oczywiście ma ciężką nogę (ograniczenie jest do 120). A jeżeli ktoś ma nogę cięższą niż ciężką i ma jeszcze dodatkowo pecha, to może się załapać na swoją rozprawę za znaczne przekroczenie prędkości. Ponoć 5 godzin odpoczynku. . W zeszłym roku, na jesień ponoć odpalili jakiś system mierzący czas przejazdu danego samochodu, czyli jego średnią prędkość, od jednych do drugich bramek. Podsumowując, jeżeli do BG będzie można dojechać autostradą jednym ciągiem, jazda przez Serbię będzie wygodna.
28-03-2018,15:17:43
Już prawie można ale pozostaje problem 2 przejść granicznych
na których można troszkę postać. O ile z jednym możemy sobie jakoś poradzić - kilka wariantów do wyboru ale z drugim już nie. Przez Rumunię też jest sporo autostrad i z każdym rokiem ich przybywa.
Pozdrawiam i szerokości Kris
28-03-2018,16:17:12
W tym roku miała być Serbia z kilkoma noclegami po drodze a wyszło inaczej. Przez Serbię chyba za dwa lata bo za rok UA i MD.
28-03-2018,22:16:06
Dla "Mistrzów kierownicy" taka mała przestroga. W ubiegłym roku mój kolega jechał z okolic Warszawy do Svety Vlas. Na pokładzie trzech kierowców, jazda bez noclegów. Wyjazd z domu w niedzielę około 15.00. Trasa winietowa w SK i H, później Rumunia. Plan zakładał przejazd trasy w 22 godziny. Postoje tylko na tankowanie i posiłki. Rzeczywisty czas przejazdu zajął ponad 25 godzin. W podsumowaniu, kolega stwierdził, że na trasie może Cię spotkać wszystko to czego nie zaplanujesz, (remonty, wypadki itp.). Dlatego uważam, że wczasy zaczynają się w momencie wyjazdu o nie dojazdu. A droga ma być bezpieczna i nie stanowi trasy rajdu. Mimo, że trasę do BG, pokonywałem kilka razy autem to za każdym razem odkrywam coś nowego.
29-03-2018,05:57:42
Jeszcze zauważyłem dziwną zależność, która bardzo często działa: mniej pędzisz, szybciej zajedziesz.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|