16-08-2017,15:03:58
Ja zawsze odpowiadam że mam "małko" dla siebie. Cigari nikt nie pali i odpowiedź jasna. W bagażniku na widoku stoi jedna lub dwie pelne plastikowe butelki z winem i rakią i tyle.
Jakbym był celnikiem to każdy powracający kierowca samochodu z Bałkanów twierdzący że nic nie ma na potem byłby uznawany że ściemnia...
Mnie bardziej w tym temacie interesuje tak na prawdę podejście celników co do dopuszczalnej ilości do przewiezienia. Tzn wewnątrz uni jej mieszkańcy mają o wiele większe limity na alk i papierosy. Czy może Serbowie, a zwłaszcza Madziary traktują te wszystkie samochody jako przewóz wewnątrz uni, czyli większy limit...
Jakbym był celnikiem to każdy powracający kierowca samochodu z Bałkanów twierdzący że nic nie ma na potem byłby uznawany że ściemnia...
Mnie bardziej w tym temacie interesuje tak na prawdę podejście celników co do dopuszczalnej ilości do przewiezienia. Tzn wewnątrz uni jej mieszkańcy mają o wiele większe limity na alk i papierosy. Czy może Serbowie, a zwłaszcza Madziary traktują te wszystkie samochody jako przewóz wewnątrz uni, czyli większy limit...