Liczba postów: 1,875
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
74
31-08-2017,11:33:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2017,11:37:54 przez wolffer.)
Ja tylko mogę wrażenia z mojej trasy tegorocznej
https://goo.gl/maps/oAgHsTbFJs42
Co do wjazdu i wyjazdu, to oczywiście zielona karta, w moim przypadku ok. 10 lipca 3-4 samochody przy wjeździe i wyjeździe, kilka kilkanaście minut, zero dodatkowych opłat. Jedynie pytali się po co przyjeżdżam, nie wiem do czego mim to potrzebne, ale żeby nie byli smutni, że ja tylko tranzytem, to powiedziałem, że nad Ohryd. No i kusił ich bagażnik, ale sobie jakoś odpuścili.
Pomiędzy Weles a Gradsko autostrada (dalej i wcześniej też, ale nie po drodze mi była). Pamiętam, że tanio i resztę z euro w euro wydawali. Z tego co widzę, to akurat tym kawałkiem byś jechał.
Przejazd przez Weles (ale to juz poza czy przed autostradą) bardzo miły, ładnie, swojskie klimaty, mnóstwo knajpek w oblężeniu, podobnie jak miejsca parkingowe przy nich.
Pozostałe drogi bez sensacji, ale da się przejechać. Tylko jeszcze przed Weles jakieś kilka kilometrów drogi w budowie, ale po jednym pasie w każdą stronę dawało radę.
Po drodze fajne widoki na góry i wijące się rzeczki, ale też momentami i krajobrazy jak na Węgrzech przy autostradzie (wspominam, że nie mówię tu o całej Macedonii lecz o wycinku, którym jechałem).
Wiele więcej nie powiem, bo jak widać w jednym miejscu musiałem zawrócić. Tam mało co z Miśką nie spadliśmy, bo się nam droga prawie że skończyła, tj. niby była dalej, ale to raczej dno wyschniętego strumyka spadającego zakosami z góry. Ciekawe, że na mapie pociągnięta droga na żółto, a i nawigacja (niech ją szlag) pokazywała, że da się, po czym zmieniła w tym miejscu zdanie. No i nerw mnie trochę po tym wydarzeniu trzymał
Jak masz czas, to przez Macedonię możesz sobie turystycznie przejechać, a jak z Serbii, to główną trasą będziesz jechał więc spoko. Najwyżej jak będziesz sam chciał to gdzieś zjedziesz. Może w tym Weles, bo skoro knajpki tak ob;legane, to może faktycznie warto ?
W moim przypadku do Błagojewgradu z Sofii droga była świetna. Potem w Grecji też głównie autostradą.
Liczba postów: 336
Liczba wątków: 0
Dołączył: 24-05-2015
Reputacja:
19
Przez Macedonię.
Za:
1. Niska cena paliwa (ON 3,35 złotego).
2. Prawie cały czas autostrada (pozostałe krótkie odcinki w ostatnich fazach budowy, również w Serbii), więc jazda wygodna.
Przeciw:
1. Ewentualne problemy z przewozem %, wjeżdżając z powrotem do UE.
Liczba postów: 3,695
Liczba wątków: 1
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
144
26-07-2018,09:25:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-07-2018,09:29:22 przez igi123.)
Moja tegoroczna trasa wyglądała tak
https://www.google.pl/maps/dir/Krak%C3%B...947057!3e0
Wybrałem przejazd przez Bułgarię bo jechałem z 2 noclegami po drodze, nie spieszyłem się, chociaż spoko można z 1 noclegiem. Moje wrażenia takie, że najgorszy odcinek teraz to Brzesko - Nowy Sącz bo w Tęgoborzu ruch wahadłowy, a w Sączu korki. Słowacja i Węgry bez winiet, drogi raczej dobrej jakości, ale w dni powszednie spory ruch, zwłaszcza tirów od Debreczyna do tak naprawdę Sofii (pomijając oczywiście autostradę w Rumunii). Polecam skrót przez Żelazne Wrota do Serbii, przejścia graniczne raczej lokalne, same drogi połatane, ale tam znikome ilości samochodów, a wyjeżdżamy w Bułgarii za Widyniem. Do Montana droga spoko (oprócz tirów w dni powszednie). I teraz bardzo nie polecam drogi nr 81 do Sofii, teraz tam jakieś 40 kilometrów robót drogowych, przez co nawierzchni czasem brak Oczywiście jak ktoś chce sobie zobaczyć góry Stara Płanina to widoki są fajne No i właśnie 2 nocleg miałem w Berkowicy Od Sofii tak za ok. godzinkę jesteśmy na przejściu w Kułata, drogi bardzo dobre, do Błagojewgrad autostrada, potem jeden pas, ale fajnie się jedzie. Granica w Kułacie ok. 40 min. bo sobota i duży ruch w obie strony, po greckiej stronie jeszcze dobrze nie wbiłem piątki i bramki, bodajże 2,40 euro Po fajnych kilkunastu km. do Salonik autoban wymaga niestety naprawy, bo nawierzchnia już zniszczona, taki odcinek ok. 30 km. Potem za jakieś 2,5 godziny półwysep np. Sithonia i upragnione wakacje
Liczba postów: 1,617
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10-10-2015
Reputacja:
116
26-07-2018,12:23:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-07-2018,12:24:23 przez orlinezze.)
Jeśli jedziesz na Kavala. Poleciałbym ci trochę inna trasę . Nie jedz na Kulata-promahon tylko w Simitli skręć do Bansko , zwiedz miasteczko, wejdźcie na górę Pirin samochodem ( jest asfaltowka) do zadlonu Wihren 2tys.m. n.p.m.. przenucujcie w wiosce Bania nieopodal w hotelu z basenami wody mineralnej z widokami na góry https://rimskabania.com/ i pojedźcie przez Goce delczew do Grecji o wiele bliżej do Kavala , brak kolejek na granicy. Pozdrawiam
Изпратено от моят T5 с помощта на Tapatalk
Liczba postów: 3,695
Liczba wątków: 1
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
144
Dzięki, ale to już może na przyszły rok, w tym już byłem
Liczba postów: 326
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08-10-2017
Reputacja:
25
(26-07-2018,09:25:17)igi123 napisał(a): Wybrałem przejazd przez Bułgarię bo jechałem z 2 noclegami po drodze, nie spieszyłem się, chociaż spoko można z 1 noclegiem. (...). Polecam skrót przez Żelazne Wrota do Serbii, przejścia graniczne raczej lokalne Czy za przejazd przez Żelazne Wrota na Dunaju pobierana jest jakaś opłata? Rozmyślam jakby tu ominąć opłatę za most Calafat-Widyń, a przy okazji zwiedzić kawałek Rumunii na odcinku Arad-Orszowa. Widzę, że są dwa "Żelazne Wrota": Porțile de Fier I (Gura Văii - Davidovac), albo o Porțile de Fier II (Ostrovu Mare - Dušanovac). Pewnie większego sensu przejazd tamtędy nabierałby, gdyby połączyć go ze zwiedzeniem płn-zach. kawałka Bułgarii (co najmniej jaskinia Magura i twierdza Bełogradczik).
Natomiast minusem byłaby konieczność trzymania się limitów przewożonego (w drodze powrotnej) alkoholu, ze względu na wyjazd i wjazd do UE.
(26-07-2018,09:25:17)igi123 napisał(a): bardzo nie polecam drogi nr 81 do Sofii, teraz tam jakieś 40 kilometrów robót drogowych, przez co nawierzchni czasem brak ma ktoś jakieś informacje, czy nie ma już tam utrudnień i czy już zrobili?
(26-07-2018,09:25:17)igi123 napisał(a): Granica w Kułacie ok. 40 min. bo sobota i duży ruch w obie strony, po greckiej stronie jeszcze dobrze nie wbiłem piątki i bramki, bodajże 2,40 euro A w ogóle to ta opłata, to za co jest? Nie widzę na mapie, żeby tam jakaś autostrada była.
Czy jadąc do Keramoti (na prom na Thasos), są jeszcze jakieś inne opłaty drogowe w Grecji?
A jeśli są, to czy da się je sensownie ominąć, np. wybrać darmową, nawet dłuższą, ale za to atrakcyjną turystycznie trasę, na której będzie co zobaczyć (przyroda i/lub zabytki)?
Liczba postów: 1,810
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
85
14-09-2019,12:00:51
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-09-2019,12:03:15 przez Tosho.)
Przejazd przez Kladovo I / Portil de Fier 1 jest darmowy. Niestety zapewne jeszcze trwają roboty drogowe po serbskiej stronie jest conajmniej kilka wahadełek / w weekend nie pracują /. Dobry obiadek z grilla można zjeść w Kladovo, kafejka na zakręcie pod katem 90st. przy wjeździe.
W Bg z Bregovo radzę dojazd do Vidin i potem już na południe niż tzw. skrótami , chyba ze auto wysoko zawieszone 4x4.
Ostatnio , czyli pod koniec lipca , jechałem 81 ką i prawie była gotowa, prace były na Bucin Prohod , czyli bliżej Sofii.
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Liczba postów: 326
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08-10-2017
Reputacja:
25
14-09-2019,12:34:56
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-09-2019,12:49:51 przez Raphael.)
Mój plan jest dalekowzroczny, pewnie tą 81-kę zrobią do wiosny/lata 2020.
Co sądzicie o tych dwóch wersjach?
a) przez Bregowo-Widyń
b) przez Zaječar
Długość i czas przejazdu praktycznie taki sam (na chwilę wstawienia linków GM pokazuje różnicę 6 km, 10 min). Same miejscowości Bregowo, Widyń, Zaječar wstawiłem tylko jako punkty pośrednie - żeby GM nie kierował inaczej - natomiast do zatrzymania się i zwiedzania w planie są jaskinia Magura i forteca Belogradchik. Czyli trzeba rozważyć, która wersja jest lepsza pod względem nawierzchni oraz czy przy którejś z w/w dróg są jakieś atrakcje turystyczne?
Liczba postów: 12,921
Liczba wątków: 17
Dołączył: 13-05-2015
Reputacja:
352
Wersję B bym Ci raczej odradzał. Jechałem w tym roku przez Zajećar do Bełogradczika. Droga w fatalnym stanie prowadzi przez na wpół opuszczone miejscowości. Scenariusz miejscami jak w Walking Dead. Do jaskinii Magura nie zajeżdżaliśmy z braku czasu (może w kolejnym roku).
Liczba postów: 1,810
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
85
W tej części Bułgarii tylko drogi krajowe czyli żółte/GM/ , pozostałe są w opłakanym stanie.
Pozdrawiam,
Zagorkaman
|