Liczba postów: 1,979
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-05-2015
Reputacja:
63
09-05-2016,21:23:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2016,21:24:13 przez frytowski.)
Niezła koncepcja, czas realny.
Leciutko zmodyfikowałem twój przejazd ze Zwardonia do Czadcy, spójrz. Przejazd, który zaznaczyłeś wcześniej to kręta, wąska górska dróżka.
ale..
Jeśli chcesz jeszcze szybciej, a po autostradach jeździsz szybko i nie boli cie zakup dodatkowej winiety na Czechy to tak.
Pzdr
Marek
Liczba postów: 2,242
Liczba wątków: 1
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
44
(09-05-2016,20:51:00)Anula napisał(a): Moja pierwsza myśl to ten zjazd oznaczony przec z Ciebie 1 wydaje mi się szybszy, tak bardziej w prostej linii . muszę dojechać w samo centrum miasta na ul Vojvode Misica .
W Twoim przypadku opcja pierwsza bedzie korzystniejsza, tyle ze to co zaznaczyłem jako 1 to nie do konca zjazd z autostrady, to tylko jej rozwidlenie na Sofie i Thessaloniki. Faktyczny zjazd z autostrady na droge 158 bedzie po około 2 kilometrach jazdy autostrada w kierunku Sofii.
...:::Bbbuuulllgggaaarrriiiaaa Rrruuullleeezzz:::...
96 97 98 99 00 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Liczba postów: 3,125
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
188
(09-05-2016,21:23:28)frytowski napisał(a): Niezła koncepcja, czas realny.
Leciutko zmodyfikowałem twój przejazd ze Zwardonia do Czadcy, spójrz. Przejazd, który zaznaczyłeś wcześniej to kręta, wąska górska dróżka.
ale..
Jeśli chcesz jeszcze szybciej, a po autostradach jeździsz szybko i nie boli cie zakup dodatkowej winiety na Czechy to tak.
Za dużo kombinujecie )
Ja tak raz zachaczylem o Wiedeń
Jak wyjazd na noc to śmialo jedz na Lublin-Rzeszów-Barwinek-Miszkolc.
"In vino veritas, in aqua sanitas"
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-04-2016
Reputacja:
7
09-05-2016,22:02:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2016,22:31:56 przez czarmar.)
Jeżeli chodzi o Zwardoń i Czadcę może źle zaznaczyłem punkt ale chodzi mi o główną drogę. Odnośnie drogi Białystok - Barwinek, dziękuję, w ubiegłym roku tłukłem się niemiłosiernie z masą ciężarówek które jadą całą noc, a wyprzedzanie po ciemku jest trochę utrudnione a do granicy mam 500km, później Słowacja mijanki, Wegry słabe i wolne drogi na wschodzie tego kraju, Rumunia wolno plus remont mostu w Ruse, w Warnie i inne utrudnienia, szkoda czasu i zdrowia. Szybciej bym zajechał do Hiszpanii. W mojej opcji mam Białystok Warszawa w połowie drogi już dwupasmówkę, pozostałe odcinki mają ukończyć za maks. 3 lata, przez Warszawę przelatuję w kilka minut w nocy i od Warszawy aż za Bielsko Białą idzie droga dwupasmowa, później trochę gorszej (wolniejszej) drogi do Żyliny a później już sama autostrada do Niszu. Podsumowując ponad 90% drogi jest dwupasmowej gdzie włączam tempomat i jadę, a nie cały czas się wychylam i próbuję wyprzedzać. Taka jazda nadaje się na 300 km a nie na 1600. Ponadto z Niszu tez do Burgas wyjdzie 90% drogi dwupasmowej. Powrót zaplanowałem krajoznawczo przez Rumunię (3 dni) i Węgry (2 dni w Budapeszcie) ale z Budapesztu wracam tą sama droga do Białegostoku przez Zwardoń i Warszawę.
Jeszcze mam do Was pytanie, odnośnie granicy serbsko - bułgarskiej. Ze względu, że zawsze lubię być wcześniej przygotowany na niespodziewane zdarzenia, chciałbym mieć ewentualna opcje przekroczenia granicy przez Strezimirovci w przypadku zakorkowania przejścia Gradina/Kalotina. Na google maps nie ma zobrazowanych dróg do tego przejścia i moje pytanie odnośnie drogi 439 zaznaczonej tu: https://www.google.pl/maps/dir/42.9024966,22.3445153/42.7941337,22.4451929/@42.8348313,22.3937831,11.68z
czy jest ona w ogóle przejezdna, ma asfalt i nie uszkodzę zawieszenia, chociaż jadę suvem ale jest zawsze ale.
Dziękuję za Wasza pomoc.
Liczba postów: 889
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
80
(09-05-2016,21:23:28)frytowski napisał(a): Leciutko zmodyfikowałem twój przejazd ze Zwardonia do Czadcy, spójrz. Przejazd, który zaznaczyłeś wcześniej to kręta, wąska górska dróżka. No i zupełnie niepotrzebnie...
Przez Oscadnicę lepiej i szybciej. Jeżdżę tak w dzień i w nocy. Zero problemów, znikomy ruch.
Droga kręta? No w górach tak jest - D3 jeszcze Słowacy nie zbudowali.
Chyba nie jedzie samochodem z uszkodzoną kierownicą, żeby nie mógł skręcać. To w końcu kilkanaście kilometrów raptem a pozwala ominąć parę wiosek na drodze nr 11 (z Cadcą włącznie), gdzie ciężarówek od groma.
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-04-2016
Reputacja:
7
09-05-2016,23:07:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-05-2016,23:27:18 przez czarmar.)
Dziękuje pojadę główną drogą kilkanaście kilometrów przez wioski przy całej trasie nie opóźni zbytnio drogi. Odnośnie drogi 439 w Serbii sam sobie odpowiem, może komuś się przyda droga tragiczna głownie na odcinku Preslap - Stremizirovci, gdzie według opisu jest żwir (poniżej link do forum serbskiego z wątkiem dotyczącym tej drogi).
http://forum.putovanjausrcu.rs/viewtopic.php?f=51&t=301&start=60
Dlatego ewentualny i sensowny wydaje się przejazd drogą https://www.google.pl/maps/dir/43.3197333,21.8005535/Strezimirovci+%D0%A1%D1%82%D1%80%D0%B5%D0%B7%D0%B8%D0%BC%D0%B8%D1%80%D0%BE%D0%B2%D1%86%D0%B8/@42.9072617,22.2421724,10.04z/data=!4m9!4m8!1m0!1m5!1m1!1s0x475559dccfe0ea8f:0xdc8b8e06ab00cbca!2m2!1d22.4315144!2d42.8064714!5i1
Zaznaczam, iż dotyczy to tylko ekstremalnego wyjątku zablokowania przejścia. Plus tego przejścia, iż jest małe i jest mały ruch dlatego będziemy szybko odprawieni, ponadto nadkładamy w porównaniu do głównej drogi Nisz - Sofia przez Kalotinę, tylko 35 km. Jak podaje google, przekłada się to czasowo na dłuższą drogę o 1 godzinę ze względu na góry.
Liczba postów: 3,125
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
188
Czarmar, nadkladasz 2 razy więcej kilometrów i czasu!
A.
https://www.google.bg/maps/dir/43.3702611,21.8172337/42.6322406,23.4546092/@42.9690459,22.9816465,8.75z
B.
https://www.google.pl/maps/dir/43.3702543,21.8172423/42.6989016,22.381624/42.6322264,23.4545253/@42.2732628,22.0772702,7.92z/data=!4m2!4m1!3e0
Kalotina nie taka straszna
"In vino veritas, in aqua sanitas"
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-04-2016
Reputacja:
7
Dziękuję za poprawienie, oczywiście masz rację, ze względu na późną porę nie zauważyłem, iż google alternatywną trasę ustaliło dużym skrótem, niezgodnie z pierwotnymi założeniami.
Kilometrów nie będzie 2x tyle, róznica wynosi około 80km i 1.5 godziny więcej czasu. Jeżeli przejście będzie zablokowane i mam stać kilka godzin (>3), wolę pojechać inną trasą.
Dziękuję za pomoc.
Liczba postów: 889
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
80
10-05-2016,07:56:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2016,08:06:42 przez Slavekk.)
(09-05-2016,23:07:10)czarmar napisał(a): Dziękuje pojadę główną drogą kilkanaście kilometrów przez wioski przy całej trasie nie opóźni zbytnio drogi. Kierowca rządzi
Też tak jeździłem póki za którymś razem mnie nawigacja nie przeciągnęła skrótem przez Oscadnicę.
Od tej pory do głównej drogi (bodaj nr 12) nie wróciłem.
Tak samo jak odcinek Trnava-Bratysława-obw. Budapesztu zawsze jeżdżę
Trnava-R1-Sala-Kolarovo-Komarno/Komarom-obw. Budapesztu
Czas krótszy, kilometrów mniej, relaksujące przejazdy wśród pól zamiast pseudoatostrady Trnava-Bratysława, na której od jakiegoś czasu jest znak "koniec autostrady" i ograniczenie do 110kmh bo Słowacy z dwupasowej autostrady zrobili trzypasową drogę szybkiego ruchu z ograniczeniem prędkości i jakimiś robotami drogowymi.
Jeśli pora odpowiada to w miejscowości Soporna zatrzymuję się na obiad w karczmie Pohoda.
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 0
Dołączył: 04-04-2016
Reputacja:
7
10-05-2016,08:41:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2016,08:45:53 przez czarmar.)
Czytałem już wcześniej twoje posty i oglądałem nawet miejsce gdzie jadałeś w Sopornej (przyjemne miejsce). Jednak pozostanę przy głównej drodze, może jeżeli jeździcie ze Śląska, dla Was jest to początek trasy natomiast dla mnie w Trnawie będzie już połowa drogi (800km) i nie chce mi się bawić w objazdy i przejazdy przez miejscowości z ograniczeniem 50km/h. Tym bardziej, że w Trnawie będe około 5-6 rano dlatego obiad w Sopornej odpada. Dłuższy postój i jedzenie (śniadanie) zaplanowałem na Węgrzech w Kecskemet a później już obiad w Niszu.
|