Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Węgry- papryka, przyprawy itp. gdzie kupić?
#1
Jak w temacie, gdzie na Węgrzech kupić świeżą paprykę oraz przyprawy, zioła itp. wracając z BG? Najlepiej jakieś lokalne stragany, targi.
W tym roku również wygląda na to, że pojadę autem bo ceny lotów cały czas wysokie, więc chcę tak zaplanować trasę powrotną, żeby takie "pamiątki" po drodze zakupić.

Zdaje się na poprzednim forum był taki wątek, ale niestety nie mam nic zapisane
Odpowiedz
#2
zawsze widywałem takowe stragany w mijanych miejscowościach, przy drodze pomiędzy Miszkolcem, a granicą słowacką (lub odwrotnie), np. Szikszo, Aszalo itp. Warunkiem była tylko odpowiednia pora przejazdu. Nie pamiętam żeby był z tym problem, gorzej z walutą. Np. w Tokaju (trochę z boku tej trasy) przy sprzedaży wina sami przeliczali z euro, ale na straganach warzywnych i czy w tych miejscowościach, czy tylko za forinty, czy też nie, to Ci nie odpowiem.
Odpowiedz
#3
Niestety ale raczej tylko forinty.
Najlepsza papryka to okolice Szeged i Kecskemet .
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Odpowiedz
#4
Dla zainteresowanych zakupami na Węgrzech-zniesiono zakaz handlu w niedzielę przez duże
sklepy, który obowiązywał od marca zeszłego roku. Zazwyczaj wracam w niedzielę i ostatnio
były z zakupami spore kłopoty.
Paprykę najlepiej na straganach, jakimś targu. Zwłaszcza jak ktoś jedzie omijając autostrady
nie będzie z tym problemu.
Co roku kupuję wino w Tokaju. Euro na Forinty wymieniam w kantorze, w jakimś dużym markecie
przy okazji zakupów.
Odpowiedz
#5
(20-04-2016,22:47:11)ebyst napisał(a): Paprykę najlepiej na straganach, jakimś targu. Zwłaszcza jak ktoś jedzie omijając autostrady
nie będzie z tym problemu.

No właśnie, może ktoś polecić jakiś większy targ? Nawet nie musi być "większy" tylko żeby był codziennie czynny.
Ja znam tylko Vasarcsarnok czyli halę targową w Budapeszcie. Ale niestety nie wiem o której dotrę do Budapesztu, czy będzie gdzie się zatrzymać itp. więc chciałem mieć alternatywy.

Takie przydrożne stoiska to w ostateczności, tak tam jak i w PL nie bardzo przekonuje mnie coś, co stoi przy drodze, wśród tych wszystkich spalin i kurzu.
Odpowiedz
#6
Ważniejsze gdzie rosło niż gdzie stoi Wink
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Odpowiedz
#7
ventosa, ja wspomniałem o "przydrożnych" miejscowościach. Niekoniecznie samych drogach. Straganiki były też w głębi, przy mijanych placykach, tak więc znajdziesz i te bezspalinowe Big Grin
Niestety nie rozglądałem się czy tam były bazarki, czy też nie, więc jednak w tym temacie nie pomogę Sad
Odpowiedz
#8
(21-04-2016,07:26:43)Tosho napisał(a): Ważniejsze gdzie rosło niż gdzie stoi Wink
o to to Wink a u nas w wawie to przecież i tak wszystko brane z giełdy w broniszach, więc co za różnica Tongue
Odpowiedz
#9
(21-04-2016,08:51:47)wolffer napisał(a): ventosa, ja wspomniałem o "przydrożnych" miejscowościach. Niekoniecznie samych drogach. Straganiki były też w głębi, przy mijanych placykach, tak więc znajdziesz i te bezspalinowe  Big Grin
Niestety nie rozglądałem się czy tam były bazarki, czy też nie, więc jednak w tym temacie nie pomogę  Sad

No właśnie ja do tej pory też się za bardzo nie rozglądałem, ale w tym roku jakoś mnie naszło Smile

Dzięki za wszystkie podpowiedzi, jakby ktoś coś jeszcze miał to proszę. Do wakacji jeszcze chwila została.
Odpowiedz
#10
Ventos ja proponuje zakup przypraw tych sproszkowanych w dużym Tesco, są na obrzeżach większych miejscowości.
Wybór jest ogromny, ceny mocno zróżnicowane.
Oprócz przypraw proponuje wszelkiego rodzaju pasty (gulaszowa, ostra papryka, paprykowa i czosnkowa) są rewelacyjne, ostra paprykową dodaje do gulaszu.
Na straganach i ryneczkach też znajdziesz tylko przepłacisz.
Kupowałem pasty jak i przyprawy ale z przypraw to tylko sproszkowaną paprykę oraz pasty, niestety pasty kupowałem tylko w tubkach ze względu na podróżowanie samolotem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości