Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezpieczeństwo na plaży i w wodzie
#1
MSZ zaktualizowało na swojej stronie info o BG, dodając m.in. taki wpis:

"W sierpniu w Morzu Czarnym często występuje zjawisko "martwej fali" oznaczające długą, falę powstałą wskutek długotrwałego działania wiatru z jednego kierunku, osiągająca od 1,5 do 2 metrów wysokości. "Martwa fala" powstaje pod wodą, dlatego też powierzchnia wydaje się być spokojna i jednocześnie powstałe przy dnie prądy wsteczne wciągające w głąb morza. Radzimy zwracanie szczególnej uwagi na kolory flag sygnalizacyjnych, stosowanie się do zaleceń ratowników i nieużywanie plaż niestrzeżonych. Ratownicy bułgarscy radzą w przypadku dostania się do zasięgu fali wstecznej płynięcie w linii przekątnej pod wodą w stronę brzegu. Zjawisko jest tak niebezpieczne, że co roku w Bułgarii na skutek "martwej fali" notowane jest kilkadziesiąt przypadków utonięć."
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz
#2
Bardzo dobrze , że o tym napisalesz . to rzeczywiści bardo niebezpiecznie . Martwa fala powstaje najcześciej od polowy lipca do połowy sierpnia Da sie ja poznać po tym ze woda w tym miejscu gdzie jest martwa fala jest białe. Trzeba uważać gdzie sie wchodzi a jak sie pobadnie w nim to trzeba pływac nie do brzegu a na bok . to bardzo ważne . a najlepiej nie wchodzic do wody wtedy. Dobra wiadoość jest , że martwa fala pojawia sie i znika
O to film pouczający o tym

Odpowiedz
#3
Zagłębiłem się w to zjawisko bezpośrednio w Sinemorcu 2 lata temu -  miałem z taką styczność a i kolega mierzey w Obzorze też miał przygodę z taką falą.

Мъртво вълнение, czyli po polsku prądy strugowe (lub wciągające) powstają w miejscu załamywania się fal. Nawet jeśli morze wydaje nam się spokojne i bezpieczne, zaufajmy  tym, którzy wydają decyzję o zawieszeniu flagi zabraniającej wchodzenia do wody.
Jeśli jednak zdarzy się komuś znaleźć w martwej fali, Bułgarzy twierdzą, że tylko zachowanie spokoju i nie poddanie się panice pozwoli wyjść z opresji. Nie należy płynąć w linii prostej do lądu, a w bok.
Wtedy kiedy to najczęściej występuje to zjawisko, ma swoje święto w Bułgarii Św. Ilia, "odpowiedzialny" m.in. za deszcze, grad i burze. Od dawien dawna mówiono w ludowych przekazach, że w ten dzień morze zabiera najwięcej ofiar. Dziś "dzień topielca" przypada na 20.07.


Uważajmy więc
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz
#4
Wszystko się zgadza. Na Kosie dodatkowo ostrzegają i Achtopol od strony Delfina. Bułgarzy jeśli chodzi o św. Ilia też nas ostrzegali. Wierzą w to mocno
Odpowiedz
#5
ja lata temu nauczyłem się, że nawet na Bałtyku są przypływy i odpływy i tylko nurkując udało mi się dobić do brzegu. Raz nie wystarczył, dwa razy tak było i do chwili obecnej wolę wzdłuż brzegu lub przy jakichś cyplach itp.
Odpowiedz
#6
(12-05-2016,10:23:30)peter napisał(a): Zagłębiłem się w to zjawisko bezpośrednio w Sinemorcu 2 lata temu -  miałem z taką styczność a i kolega mierzey w Obzorze też miał przygodę z taką falą.

Мъртво вълнение, czyli po polsku prądy strugowe (lub wciągające) powstają w miejscu załamywania się fal. Nawet jeśli morze wydaje nam się spokojne i bezpieczne, zaufajmy  tym, którzy wydają decyzję o zawieszeniu flagi zabraniającej wchodzenia do wody.
Jeśli jednak zdarzy się komuś znaleźć w martwej fali, Bułgarzy twierdzą, że tylko zachowanie spokoju i nie poddanie się panice pozwoli wyjść z opresji. Nie należy płynąć w linii prostej do lądu, a w bok.
Wtedy kiedy to najczęściej występuje to zjawisko, ma swoje święto w Bułgarii Św. Ilia, "odpowiedzialny" m.in. za deszcze, grad i burze. Od dawien dawna mówiono w ludowych przekazach, że w ten dzień morze zabiera najwięcej ofiar. Dziś "dzień topielca" przypada na 20.07.


Uważajmy więc
peter i jakie wrażenia? Bardzo byłeś zaskoczony zachowaniem morza? Jak to wyglądało, jak z tego wybrnąłeś? Było strachu, i zagrożenie? Daleko cię wyniosło?
Odpowiedz
#7
z morzem nie ma żartów, wyciągałem żonę i syna- w jednej chwili jesteś 10 metrów dalej; grunt to zachować zimną krew
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz
#8
Wczoraj ,w okolicy kempingu "Delfin" koło Achtopola utopił się 31-letni turysta T.O. z Polski.Przyczyną była znowu martwa fala.W ciągu ostatnego tygodnia to już szósta ofiara tego zjawiska.Przykro Sad
Kwatery Primorsko
Link umieszczony za zgodą Administracji Forum
Odpowiedz
#9
UWAGA!
Wyspecializowane gangi kradną na niestrzeżonych plaży.
NYGDY nie wchodcie do wody bez zostawienia "stróża"

http://nova.bg/news/view/2016/08/11/156094/%D0%BA%D1%80%D0%B0%D0%B4%D1%86%D0%B8-%D0%B4%D0%B5%D0%B1%D0%BD%D0%B0%D1%82-%D1%82%D1%83%D1%80%D0%B8%D1%81%D1%82%D0%B8-%D0%BD%D0%B0-%D0%BF%D0%BB%D0%B0%D0%B6%D0%B0/
"In vino veritas, in aqua sanitas"
Odpowiedz
#10
Kadży akwen wodny jest niebezpieczny, szczególnie M. Czarne. Co roku jestem swiadkiem takich odbitych fal od brzegu, idą nie w kierunku plaży, tylko w przeciwnym. Nie wiem czy to są te martwe fale, ale maja duża siłę. Pól biedy jak fale maja 0,5m wysokości, ale są takie miejsca (zależy od ukształtowania linii brzegowej min.) gdzie czasem fajnie skacze sie przez te 1,5 m. I wtedy pojawiają sie takie odbite od brzegu mocne fale wracajace do morza, naprawdę silne, ścinają z nóg. Zawsze jak przychodzę na plaże to najpierw spoglądam gdzie fale się łamią, jakie jest dno między tym miejscem a brzegiem, a i tak parę razy pomagałem wyjść do parasola znajomym bo sobie sami nie potrafili poradzić. Czasem trzeba trochę iść w bok, a nie najkrótszą drogą do brzegu. I podstawa to zachować ROZSĄDEK przy kapieli. U nas nad Bałtykiem w te wakacje też niestety dużo ofiar.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości