06-03-2018, 09:06:34
Robi wrażenie...
Azerbejdżan - Baku i okolice
|
12-03-2018, 12:46:59
Gobustan – wulkany błotne
Dojazd – autobus 125 z dworca kolejowego – jedziemy do końca do Bina Market, a później przesiadka na 195. Bina Market to sterta sklepów, duża pętla autobusowa i można tu coś zjeść. Ja zaliczyłem śniadanie z kierowcami. I właśnie tutaj pojawia się problem, z którym trzeba sobie poradzić. Autobusami dojedziemy 60 km od centrum Baku za 2,5 zł (taniocha). I co dalej? W Gobustanie są dwie rzeczy do zobaczenia: petroglify – 5 km po asfalcie od przystanku i jeszcze trzeba wrócić w upale. Odpada. A do tego dochodzą wulkany, które są gdzieś na pustyni. Więc potrzebny jest następny transport. Są jakieś wycieczki z Baku za min. 20 euro, jeżeli zbierze się więcej osób. Albo dojechać tu autobusami i dalej taksówka na trzy godziny za min. 100 zl i te koszty rozłożą się na parę osób. Kierowcy linii 195 wiedzą, o co chodzi, więc są ugadani z taksówkarzami z Gobustanu i podrzucają im klientów. Widzą turystów na pętli, szoarma i herbatka z kierowcami – wiadoma sprawa. jazda do wulkanów Jedziemy przez tereny półpustynne i pustynne, przez które przechodzą tylko rurociągi z gazem i sieci energetyczne. Droga w różnym stanie – na zwykły samochód osobowy szkoda nerwów i pojazdu. ![]() Tutaj nie ma zmiłuj się, dbania o przyrodę czy jakoś tak – jeżdżą samochodami wszędzie. W Rumunii wulkany były bardziej efektowne, więcej erupcji, ale może to jest kwestia dnia. Na pewno w okolicach Baku jest mnóstwo dużych wulkanów, ale są już nieczynne, po prostu utworzyły wielkie stożki. ![]() Jeziorko z błotkiem i wydobywającym się gazem, miejscowi korzystają z tego błotka. ![]() Jeziorko ropy naftowej. ![]()
23-03-2018, 13:26:56
Gobustan – petroglify
Petroglify – wyryte w skale rysunki ludzi pierwotnych. Malowidła naskalne – namalowane na skale rysunki ludzi pierwotnych. Geoglify – rysunki lub wzory dużych rozmiarów na ziemi (przykładowo na płaskowyżu Nazca). Więc tutaj mamy to pierwsze. Są tu dwa bilety: do muzeum i do tych rysunków. W sumie może za 12 zł. Muzeum jest takie sobie, bardziej pod kątem edukacyjnym, ale jak już tu jesteś ten jeden raz w życiu, to trzeba tu wejść. No i te petroglify – jest to miejsce, gdzie już jest sporo turystów i naprawdę trzeba tu zajrzeć. Przydaje się przewodnik, bo oni wiedzą, gdzie co jest wśród tych skał. Do tego przez długi czas ciężko dostrzec szczegóły – po prostu widzisz stertę kresek i co z tego? Trzeba „na lewo” podłączyć się do kogoś i nauczyć się czytać te rysunki. W paru miejscach mamy taki instrument muzyczny (serio), uderzamy kamieniem w głaz, który wydaje specyficzne dźwięki. ![]() Chodzimy w takim krajobrazie. ![]() No i trzeba rozszyfrować te rysunki, a to też jest trening fotografowania. ![]() ![]() ![]() ![]()
23-03-2018, 15:59:28
Dawaj dawaj super fotki i ciekawe opisy.
28-03-2018, 15:27:30
Yanar Dag
Dojazd: stacja metra Koroghlu i autobus 217 do końca. Azerbejdżan to kraj ropy i gazu. Stąd się wzięło określenie „kraina ognia” – od dawna w niektórych miejscach wydobywał się gaz i tam powstawały świątynie ognia. W Yanar Dag nie było świątyni, po prostu gaz się pali cały czas na zboczu. Trzeba przyjechać wieczorem, pani siedzi długo i pobiera 4 zł. ![]()
01-04-2018, 23:46:38
PODSUMOWANIE
Trzeba tu przyjechać, dopóki jest mało turystów i jest autentycznie. Kraj otworzył się na turystów w 2017 roku, bo można już kupić przez internet wizę za 23 USD. Wcześniej to była porąbana procedura rodem z ZSRR. W Baku noclegi w hostelach od 10USD i warunki są OK. Na przeciwko dworca kolejowego galeria handlowa, a na dole hipermarket z zaopatrzeniem, jakiego w Polsce nie zobaczycie. To co opisałem zajmuje 3 dobrze zaplanowane dni. Poza Gobustanem i centrum miasta – wszędzie symboliczne ilości turystów. Na szczęście obowiązuje nasz alfabet. Język rosyjski się przydaje. Wszędzie tani transport. A ile kosztuje piwo? - 12 zł za małe na dachu Hiltona, - 12 zł za małe na tarasie widokowym przy funikularze, - 10-12 zł za duże na dole w centrum, - 5 zł za duże poza śródmieściem. Czyli jemy i pijemy poza śródmieściem, wracając ze zwiedzania okolic. Z resztą wtedy też są bardziej autentyczne klimaty. Śródmieście jest rozległe i nowoczesne. To są ostatnie lata na zobaczenie autentycznych starych osiedli, zanim dzięki kasie z ropy wszystko zrobi się nowoczesne. Dziadki siedziały sobie przed fryzjerem. Chcieli, żeby zrobić im zdjęcie, więc zrobiłem i teraz przechodzą do historii. ![]()
02-04-2018, 00:29:16
Fajna relacja i zachęcająca do uskutecznienia wojażu. Być może - jak Pan Bozia i POZ pozwoli ... pozdrawiam
to przyjemne żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi....
![]() |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Jezioro Como i okolice | Slavekk | 9 | 2,189 |
27-12-2020, 18:47:25 Ostatni post: Slavekk |
|
Portugalia północna - Porto i okolice | Slavekk | 10 | 5,314 |
08-01-2020, 22:25:00 Ostatni post: Slavekk |
|
![]() |
Jelenia Góra i jej majowe okolice ;) | arabela79 | 14 | 5,276 |
27-05-2019, 09:49:51 Ostatni post: arabela79 |
Portugalia północna - Trás-os-Montes czyli Braganca i okolice | Slavekk | 11 | 5,685 |
23-12-2018, 22:07:09 Ostatni post: Slavekk |
|
Armenia – Erywań i okolice | wkrak | 33 | 17,628 |
11-05-2018, 21:51:12 Ostatni post: wkrak |