Dzień powoli dobiega końca. Podobnie jak nasz pobyt w tym przeuroczym miejscu. Jeszcze tylko drobne zakupy (magnesy, Tirana) i wolnym krokiem zmierzamy do naszej kwatery. Jutro pożegnamy Albanię i udamy się w drogę do Macedonii.
Główny deptak w Berat, mnóstwo sklepików, kafejek, kantorów. Miasto wieczorem gdy już robi się chłodniej zaczyna tętnić życiem:
Czy ktoś by pomyślał, że to Albania? Niejedno polskie miasto może pozazdrościć takiego reprezentacyjnego deptaka:
Nowa cerkiew:
Meczet Kawalerów (wieża minaretu chyba chyli się ku upadkowi
):
Hotel Tomori a w tle.......Kapitol?
No, prawie Kapitol ale jednak nie.
To nie Waszyngton tylko nowy gmach Uniwersytetu w Berat:
W promieniach zachodzącego słońca nawet blokowisko w Berat ma swój niepowtarzalny urok:
Do widzenia Berat/Lamtumirë Berat!