Forum Bulgaricus

Są.
Piękne pola, hektary lawendy lub słoneczników. Kwitną na początku lipca, czyli akurat wtedy, kiedy tam będziemy.
I tylko jedno pytanie - gdzie konkretnie?

Ktoś był, widział, czytał...?

Mi się na razie udało ustalić dwie miejscowości, w pobliżu których powinny być pola lawendy: Zimnitsa i Maglij. Znalazłem również informację, że największe pola lawendy są w okolicy wsi Tazha. No ale to nadal trochę mało... Może się okazać, że pojadę, pojeżdżę kilka godzin i nie znajdę tego, czego szukam...

Lawenda - jest uprawiana od Kazanłyk do Magliż, pola widywałem również jadąc z Kazanłyku w strone Szipka.
Jeśli jedziesz z Sofii nad morze- to zamiast autostrady trzeba kierować się na Trasę tzw. Podbałkańską - Karlovo, Kazanlyk, Sliven

Pola lawendowe widziałem w ubiegłym roku gdzieś na odcinku Negru Voda - Dobricz, a słoneczników to się nie da nie zauważyć, bo są wszędzie

Pola słonecznikowe to droga od Warny do Białej .. jakieś 15 km przed Białą, właśnie od strony Warny

Zdjecie z wyprawy-2010rok, ale słoneczniki chyba się nie zmienily

Ładne kwiatki!

(05-07-2017,13:25:32)egon napisał(a): [ -> ]Zdjecie z wyprawy-2010rok, ale słoneczniki chyba się nie zmienily

Zmieniły i to zdecydowanie - zostały wycięte.
Ale może w tym roku nowe rosną

Pola slonecznikowe ciagna sie kilometrami -wrocilismy z Bulgarii 4 lipca br i na trasie Burgas-Sofia bylo ich pelno i zajmowaly ogromne powierzchnie
pola z lawenda nie wystepuja juz w takiej ilosci (w kadym razie to moje spostrzezenie ale te ich nie brakuje-spotkalismy ich kilkanascie na wyzej wymienionej trasie jak i wczesniejszej gdy pokonywalismy inna trase Velikoko Tarnovo-Varna

Byłem, zobaczyłem, zdjęć porobiłem.


Słoneczniki są wszędzie. Zaczynają się już na Słowacji i towarzyszą całą drogę aż do Bułgarii.
[attachment=89][attachment=90]
Lawendy jest mało. Najwięcej pól widocznych z drogi i z możliwością dojazdu znaleźliśmy w okolicach Tarnicheni, jakieś 20 km przed Kazanłykiem.
[attachment=91][attachment=92][attachment=93]

Biorąc pod uwagę tapetę w Windows 7 , szału nie ma z tą lawendą