Forum Bulgaricus
Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - Wersja do druku

+- Forum Bulgaricus (https://bulgaricus.pl/forum)
+-- Dział: Wszystko o Bułgarii (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Relacje z pobytu i podróży (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. (/showthread.php?tid=1218)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - myszabe - 03-08-2019

Trzeba uważać na inwazję takich dziwnych muszek jadąc rowerem/biegnąc w stronę Maslen nos. Chyba ze tylko my mieliśmy takiego pecha Smile


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - makej - 04-08-2019

(03-08-2019,21:11:04)dżek napisał(a): Wspinaczka na latarnię mi się najbardziej podoba!

Mi też Smile


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - primma - 04-08-2019

No ciezko przejsc kolo fajnej latarni obojetnie  Big Grin

To kolejny wczesny poranek. 
Śniadanie o 8:00 juz na biegowo, potem tradycyjnie kawa z maszyny i ruszamy truchtem w stronę Maslen Nos. Z naszego hotelu to około 7km. Na mapie wyglada jakbyśmy mieli biec droga wiec wyobrażałam sobie ze bede się męczyć po asfalcie. 
A tymczasem za Perla Beach skręcamy w las i droga jest leśno-kamienna. Ślizgam się cały czas w moich lekkich cienkich butach. 
Droga często się rozgałęzia i nie ma żadnych znaków, biegniemy wiec na wyczucie. Jak sie później okazuje praktycznie każdą z tych dróg prowadzi co celu tylko niektore sa lekko dluzsze. My polecielismy ta lekko dluzsza Smile

Co jakiś czas coś się rusza w krzakach – węże i jaszczurki. Wtedy bije rekordy prędkości. W jakimś momencie atakuja nas komary. Mnie nigdy nie atakują ale akurat te są jakieś zdesperowane. Na szczęście my jesteśmy przygotowani. 

Dobiegamy na mała plaże. Jest piękna ale nie mamy czasu na zatrzymanie wiec robimy zdjęcie i biegniemy dalej. 
[Obrazek: IMG-3577.jpg]
Po drodze jeszcze kilka takich fotostopów, widoki są piękne. W kilku miejscach widzimy małe kempingi, tzn rozstawione namioty. Potem widzimy rozgałęzienie drogi na ta w stronę Maslen Nos i coś co wyglada jak kierunek na Beglik Tash. Postanawiamy zbadać w drodze powrotej. 

W końcu dobiegamy do malej kapliczki. 
[Obrazek: IMG-3591.jpg]

Zaświecamy świeczki, zostawiamy pieniądza i idziemy dalej. 
[Obrazek: IMG-3596.jpg]
Okazuje się jednak ze dalej, do latarni się nie da bo teren wojskowy. 

Na lewo jest jakieś gospodarstwo, na prawo zejście na plaże. 
[Obrazek: IMG-E3614.jpg]
Schodzimy na plaże. Jest mała ale cudna. Pusta i cala zrobiona z muszelek. 
[Obrazek: IMG-8850.jpg]
Starszy pan czyści świeżo wyłowione ryby które będzie można zamówić w restauracji. Zaczyna z nami rozmawiać – jesteśmy nietypowymi gośćmi. Wiekszosc dociera tu lodkami taxi. 
(jak ta na zdjeciu):
[Obrazek: IMG-3692.jpg]

Nasi znajomi, którzy jada rowerami i maja nasze rzeczy do kapieli w placaku dojada trochę później wiec pijemy kawę w barze, robimy pare zdjęć i idziemy na druga stronę cypla, za gospodarstwem. Nie spodziewam się wiele a tymczasem otwiera się przed nami widok rodem z Norwegii. Heart W dole kuter z nurkiem wyciąga małże z morza. 
Schodzimy na dol, trochę wspinamy się po skalach. 
[Obrazek: IMG-E8827.jpg]
Trochę zdjęć i wychodzimy na gore. 
[Obrazek: IMG-3623.jpg]
Idziemy dalej wybrzeżem. Widoki sa fantastyczne! 
[Obrazek: IMG-8854.jpg]

[Obrazek: IMG-3702.jpg]
[Obrazek: IMG-3742.jpg]
Znajomi daja znać ze dotarli wiec wracamy na plaże. Zamawiamy od razu ryby na lunch (te które się czyściły wcześniej). 
[Obrazek: IMG-E3751.jpg]
Tymczasem na plaży zrobilo sie zageszczenie. Przyjeżdzają lodki z turystami. Kiedy lodki odjezdzaja i zwialnia się pomost młodzież z niego skacze do wody. Tez się dołączamy – woda jest cudna i jest głęboko, jest nawet pare osób nurkujących. 

Posileni, umyci postanawiamy wracać, ale tym razem biegnąc przy brzegu. Niestety nie daje się, wiec w końcu zawracamy i biegniemy droga. Skręcamy w stronę Beglik Tash. Przed nami piękny widok.


[Obrazek: IMG-E3764.jpg]

[Obrazek: IMG-E8906.jpg]
I młodzież skacząca ze skal do wody, wyglada to pięknie ale wysoko. 
Po chwili dochodzimy do lasu, widoki nadal cudne. Widzimy wielka meduzę w wodzie. 
[Obrazek: IMG-3778.jpg]
Probujemy się przedzierać przez las, do Beglik Tash to jakieś 800m ale nie da się i nie bardzo wiemy którędy. Miało być oznaczone ale niestety oznaczenia są tylko do brzegu lasu. Bateria w moim telefonie mowi 7% a w zegarku tez niewiele więcej. Zawracamy. Biegniemy do hotelu. Prysznic i kierunek plaza ze stopem na jedzenie.

Wieczorem idziemy spotkac sie z Makejem. Nic nie wiemy kto to ale przeciez wszyscy wiemy ze ludzie ktorzy lubia Bulgarie sa zawsze fajni wiec idziemy. W Amelia okazuje sie ze nie ma stolikow. Nie pomyslelismy o rezerwacji wczesniej.  Przychodzi Makej z zona i w szostke siadamy przy 4 osobowym stoliku. Da sie!
Jedzenie super i super towarzystwo!  Lets do it again!

Na dodatek Makej poddaje nam pomysl zeby sie wybrac do Ravadinovo. Mnie Ravadinovo za bardzo nie ciagnie ale obok jest Aqua Park i mozna kupic kombinowamy bilet. Przespimy sie z ta mysla i zobaczymy.


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - egon - 04-08-2019

Piekne fotki. Relacja bardzo ciekawa- BRAWO TY Smile


Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - igi123 - 04-08-2019

[emoji106]
Próbowałem kilka lat temu dostać się na Maslen Nos samochodem, przejechałem małą plażę z rozbitym namiotem i za jakiś kilometr jedno koło znalazło się w powietrzu, auto się zaczęło kiwać [emoji850] i
zawróciłem[emoji3]. Byłem ze znajomymi i musiałbym pokonać trasę 3 razy w tę i nazad[emoji41] zostały wspomnienia i parę drobnych rysek [emoji12] Za to mijały mnie samochody z wypożyczalni, szorowały podwoziem, ale tego przy oddawaniu raczej nie sprawdzają[emoji41] Sorry za OT

Wysłane przy użyciu Tapatalka


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - primma - 04-08-2019

Myszabe- no były i komary i muszki. I nawet mną sie zainteresowały z lekka, ale mieliśmy ze sobą odstraszacza.

Igi no ta droga częściowo to masakra. Dziury i kamienie. Js bym tam autem nigdy sie nie wybrala ale widzieliśmy pare skuterów

Egon - dziękuje. Piękne widoki to się łatwo fotografuje.


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - primma - 05-08-2019

Kolejny dzień mija nam na lenistwie i tego dokładnie nam potrzeba. Ale zainspirowani przez Makeja i trochę z ciekawości goglujemy Agua Park w Ravadinovo. Jest jak mowil Makej - można kupić bilet kombi do zamku i do Aqua Parku a ten ostatni tzn Aqua Park i tak mieliśmy w planie.
Wiec rano po śniadaniu przy okazji zakupów idziemy sprawdzić skąd jada autobusy autobusy (z dworca autobusowego od strony Supermarketu). Decydujemy się na wyjazd następnego dnia 11:30.

Resztę tego dnia spędzamy na plaży, spacerujac, budujac i podziwiając zegar słoneczny, który zreszta działa jak szwajcarski!
[Obrazek: IMG-3985.jpg]
Po poludniu sa spore fale pierwszy raz od naszego przyjazdu i woda wdziera się na plaże. Budujemy wiec okopy ku uciesze przechodzacych.
[Obrazek: IMG-3984.jpg]
Na lunch idziemy na doner kebab. Zamawiam taki na talerzu i bez frytek - to mój ulubiony - dostaje się więcej mięsa. 

Wieczorny posiłek w zarezerwowanej dzień wcześniej rybnej. Obsługa wita nas butelka dobrego wina. I zjadam dobrze przyrządzona Dorada.
Nastepnego dnia udajemy sie do Ravadinovo.
Plan jest taki ze jedziemy darmowym autobusem, kupujemy bilet kombo, szybka wizyta w zamku i reszta czasu w Agua Parku. Powrot 16:30. 
Jedziemy malym busem, w ktorym oprocz nas jest jeszcze rosyjska rodzina. Autobus odjezdza pare minut przed czasem, wiec dobrze ze bylismy wczesniej. Juz na miejscu idziemy kupicbilet - kosztuje 38lv. i kierujemy sie do zamku
[Obrazek: IMG-9079.jpg]
[Obrazek: IMG-9097.jpg]
Blyszczy sie i swieci ze wszystkich stron. 
Widac miljon roznych stylow. Ogolne wrazenie to budowla z Disneylandu/domek Baby Jagi. Zastanawiam sie czy to ma sie podobac czy byc postrachem dzieci. 
[Obrazek: IMG-9108.jpg]
Ale ogladam z zaciekawieniem. Sa miejsca gdzie mozna zrobic piekne zdjecia.
[Obrazek: IMG-4028.jpg]

[Obrazek: IMG-4044.jpg]

[Obrazek: IMG-4037.jpg]

[Obrazek: IMG-4070.jpg]
Pawie chodza razem  z indykami.
[Obrazek: IMG-4047.jpg]
Czarne labedzie z Australii plywaja razem z kaczkami.
[Obrazek: IMG-E4048.jpg]
Ogolnie duzo cementu ktory udaje drewno.
[Obrazek: IMG-9179.jpg]
Jest tez kaplica, gdzie wszystko w kolorze zlota.  
[Obrazek: IMG-9099.jpg]


[Obrazek: IMG-9101.jpg]

Zagladamy tez do winiarni. Wrazenia nie robi bo brak tam starego dobrego wina ale mozna sie tam ochlodzic.



[Obrazek: IMG-9195.jpg]

Zagladamy tez do winiarni. Wrazenia nie robi bo brak tam starego dobrego wina ale mozna sie tam ochlodzic.

Mozna tez obmacac rycerza i pocalowac zabe
[Obrazek: IMG-9170.jpg]

[Obrazek: IMG-4006.jpg]

Zeby obejrzec calosc i zrobic zdjecia zajmuje nam okolo 1-1.5h.
I udajemy sie do Aqua Parku


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - egon - 05-08-2019

Primma czarny labedz jest - the best  Smile


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - primma - 05-08-2019

(05-08-2019,23:26:06)egon napisał(a): Primma czarny labedz jest - the best  Smile

Byl jeszcze z czarna szyja:
[Obrazek: IMG-9153.jpg]


RE: Primorsko – i jeden cel: odpoczac od naszego codziennego zycia. - egon - 05-08-2019

Primma dziekuje za fotke, ale czarny jest fantastczny, bardzo mi sie spodobal Smile