![]() |
Moj Achtopol 2015 - Wersja do druku +- Forum Bulgaricus (https://bulgaricus.pl/forum) +-- Dział: Wszystko o Bułgarii (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Relacje z pobytu i podróży (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Moj Achtopol 2015 (/showthread.php?tid=299) |
RE: Moj Achtopol 2015 - frytowski - 13-08-2015 Lody w gliniaku... mmmm, za ten z figą dałbym się pokroić. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 13-08-2015 Udało się kupić? W Sinemorcu czy nas? Jak u nas to masz przerabane. RE: Moj Achtopol 2015 - frytowski - 13-08-2015 To było w Carewie, w knajpie przy porcie ![]() RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 13-08-2015 Ja nie zjadłam,a nawet nie skosztowalam,ani jednego.My prozaicznie w sklepiku,ale 28 gliniakow do domu przywiozlam Żonę i chłopaków pozdrów. Powiedz,że okulary to w dobrych rękach są Lody zostały zutylizowane w Bułgarii . Przyjechały same gliniaki. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 13-08-2015 Rozkładamy moje zmęczone zwłoki na lezaku izasypiam. Budze się i słyszę : Jutro do Turcji jedziemy . Dla mnie jakiś dramat. Ja tu za szofera robię.... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 13-08-2015 Mamo ,to blisko przy granicy i tylko w środę bazar. Prosimy. Przecież wizy mamy. Zobaczymy co noc pokaże?... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 14-08-2015 Tutaj jednak dzień jeszcze się nie skończył. Wizyta na plaży. Jest ,ale nie ma baru w którym jedliśmy w tamtym roku. Są inne,ale...jedzeniejuz nie takie. Bar podobno wspólnik spalił... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 14-08-2015 Slamazarnego dnia ciąg dalszy,ale jakoś nikt nie ma chęci na ekscesy. Chyba tylko psu dziś energii nie brakuje. Kolejna wizyta w Eskadzie. Tym razem dzieci coś jedzą,a my 2 Szumenskie. Powrót do apartamentu i spokojne patrzenie na zatokę. O24 kładziemy się spać.Ale co robić z tą Turcją? Zobaczymy rano. .. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 14-08-2015 Rano w dalszym ciągu lenistwo daje się we znaki. Nikomu(tzn. mnie i mężowi )nie chce się wstawać. Problem dalej nie rozwiązany.Jednak dzieci stają na wysokości zadania.Krzyk z sąsiedniego pokoju. Przecież mieliśmy jechać do Turcji. Co tak drugi dzień siedzieć będziemy? Dziś przecież bazar... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 14-08-2015 Zapada decyzja. Jedziemy. Pies zostaje. Trzeba go tylko przegonic,żeby nie szalał podczas naszej nieobecności. Jedziemy przez Strandze. Piękne widoki. Mijamy Brashlan,który zwiedzaliśmy rok temu. Zagladniemy tu w drodze powrotnej. Jedziemy tylko na bazar. Mijamy kolejny ulubiony punkt Rybarnik. Pyszne ryby,ale nie będziemy jeść. Przecież do Turcji jedziemy.. |