![]() |
Moj Achtopol 2015 - Wersja do druku +- Forum Bulgaricus (https://bulgaricus.pl/forum) +-- Dział: Wszystko o Bułgarii (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Relacje z pobytu i podróży (https://bulgaricus.pl/forum/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Moj Achtopol 2015 (/showthread.php?tid=299) |
RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 22-08-2015 Na plażę przybyłA.. z rodziną i lokatorka z Czech. A..jest szczęśliwym posiadaczem apartamentu,którego użycza w sezonie letnim. Jest jednak tak gościnny i opiekuńczy ,że nie zostawia nigdy swoich gości bez swojego towarzystwa. Sam śpi codziennie do godziny 12 tej w salonie z kuchnią. Tam też jest jedyną lodówka w apartamencie,a A ... zamyka salon od środka na klucz.. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 Wychodząc z plaży A.. stwierdza,że trzeba się znowu spotkać. Dziś impreza ma mieć miejsce u nas na tarasie. Więc znowu gonimy po zakupy. Ma być grill. Nowe odkrycie. Kupujemy kofteta ziemniaczane. Obowiązkowa rakija i inne trunki.... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 A...przychodzi z rodziną. Przynosi ze sobą Ajran zrobiony własnoręcznie. Przynosi też kilka rybek. Jest to skarpid. Bardzo dobra rybka i hit tego sezonu.Od tej pory regularnie zamawialismy go i my i dzieci. A...zawsze wozi ze sobą na plażę dużą ilość rakij w małych buteleczkach. Wypił tego sporo myślałam,że do wieczora nie przetrwa,a on jeszcze wsiadł za kierownicę i odwiozl rodzinę do apartamentu, a wieczorem pojawił się zwarty i gotowy do dalszego działania. Dla mnie to był szok..Jak okazuje się Polak potrafi. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 Moja relacja na temat A.. zaczęła się niefortunnie, ale był to wynik kolejnych dni. Ale o tym potem.. RE: Moj Achtopol 2015 - dżek - 23-08-2015 Czy A jeździ pod wpływem alko? Jeżeli tak olej gościa... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 A.. jeździ raczej po wizycie w gorzelni. Ma jednak jeszcze więcej różnych dziwnych zachowań,które mają bezpośredni wpływ na kilka kolejnych dni związanych z naszą rodziną. Więc A.. nie może zostać pominięty ... RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 Więc wieczorem wpada do nas A.. z rodziną i lokatorka. Lokatorka jest bardzo miła 65 letnią kobietą zadowolona z wszystkiego i ciesząca sie z powodu swojej pierwszej wizyty nad morzem. Układ między nią ,a A.. jest jakiś dziwny,ale.. Przy stole dowiaduje się ,że A.. Ze skrupulatnoscia aptekarza wyliczył ile u niego wypilismy. Z wizytą u niego byliśmy tylko my. Dzieci nie było. Na delfinie w barku zapłaciliśmy rachunek w knajpie i zakupy na wieczór zrobiliśmy my. Nigdy nie liczę takich rzeczy ,ale jegomość po raz kolejny wyprowadził mnie tego dnia z równowagi. Mój mąż też wygląda na dziwnie zdenerwowanego ta sytuacja,ale on nie potrafi nigdy być niegrzeczny i nikogo nigdy nie obraża. Zresztą mnie też rzadko do się zdarza,ale czasem są tacy ludzie z którymi nie da się w inny sposób dogadać. RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 23-08-2015 Wieczorem poznajemy całe zycieA.. Według jego teori jest bardzo schorowany. Na nodze nosi stabilizator. Okazujemy się imbecylami medycznymi. Według naszej wiedzy A.. nie powinien pić alkoholu. Poznajemy też nowe teorie medyczne. Czasem dobrze się ogrzać przy tak rozległej wiedzy na każdy temat. W między czasie A.. robi wizytacje naszej lodówki i kuchni. To wszystko w trosce o nas ,żebyśmy nie meczyli się obsługujący wszystkich. Po kilku minutach A.. wie gdzie stoi Rakija i gdzie jest lód w lodówce. Córka A.. przebiera w winach,bo to akurat jej nie pasuje iczekaja na kolację. RE: Moj Achtopol 2015 - peter - 23-08-2015 Ty to masz cierpliwość, za próg jak we Flinstonach RE: Moj Achtopol 2015 - teresa - 24-08-2015 Mój mąż wkurzony na maksa,ani nie myśli o rozpaleniu grila. Za to A.. staje na wysokości zadania,bo dziś mało zjadł,a nie lubi wydawać w restauracjach ,no po co. Zresztą oglądając nasze zakupy stwierdził,że takie fajne rzeczy tu mamy... W jednej chwili rozpala grila podlewajac go paliwem do motorówki naszego sąsiada. Z apartamentu wypada mój syn i mówi Mamo ty widziałaś ,co robi Pan A??? Jesteśmy w szoku. Mój mąż mówi,że takiego grila to nikt jadł nie będzie. Postanawia on zająć się tym tematem.A..twierdzi,że szkoda wyrzucać węgiel jak tak ładnie się pali... |