04-02-2016,20:54:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-02-2016,11:32:20 przez mastika_fan.)
Do Melnika jest autobus z Sandanski, jazda trwa 2-3 godzin.
Byliśmy w Melniku w roku 2006.
Według notatek Małgosi.
Melniska Reka, prawie wyschnięta o tej porze roku, dzieli miasto na pół. Na obu brzegach ze skał i lessowych wzgórz wyrastają domki – twierdze. Murowane wysokie fundamenty i piwnice z nasadzonym lżejszym drewnianym piętrem, zwieńczone spadzistym dachem. Gorące ciemno-żółte słońce.
Zatrzymujemy się w „Rimski Most” – pensjonat i mechana, 25 leva za pokój dla 2 osób. W środku panuje wspaniały chłód. Wybieramy się na miasto zjeść, ale gospodyni, gdy to słyszy, od razu zaciąga nas do swojej mechany. Tu za 14 leva zjadamy pyszne kiufte i kebabcze z frytkami i pomidorami i popijamy domowym delikatnym winem naszych gospodarzy. Na zewnątrz panuje morderczy upał, który postanawiamy przeczekać zamawiając jeszcze piwo i grając w scrabble.
Byliśmy w Melniku w roku 2006.
Według notatek Małgosi.
Melniska Reka, prawie wyschnięta o tej porze roku, dzieli miasto na pół. Na obu brzegach ze skał i lessowych wzgórz wyrastają domki – twierdze. Murowane wysokie fundamenty i piwnice z nasadzonym lżejszym drewnianym piętrem, zwieńczone spadzistym dachem. Gorące ciemno-żółte słońce.
Zatrzymujemy się w „Rimski Most” – pensjonat i mechana, 25 leva za pokój dla 2 osób. W środku panuje wspaniały chłód. Wybieramy się na miasto zjeść, ale gospodyni, gdy to słyszy, od razu zaciąga nas do swojej mechany. Tu za 14 leva zjadamy pyszne kiufte i kebabcze z frytkami i pomidorami i popijamy domowym delikatnym winem naszych gospodarzy. Na zewnątrz panuje morderczy upał, który postanawiamy przeczekać zamawiając jeszcze piwo i grając w scrabble.
Bułgaria to raj dla górskich wędrowców