19-12-2019,00:38:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-12-2019,00:46:57 przez przekotcur.)
@Tosho: Jechałem tamtędy 2 lata temu na początku lipca i nic takiego nie widziałem. Spokojnie 100-120 prawie cały czas, żadnych robót, droga spoko, tylko straszne dziury na początku i końcu wiaduktów, ale przeleciałem przez to. Tylko, że ja mam opony z profilem 75 i ciśnienie 1.8, to mnie takie coś nie rusza, osobówką na niskim profilu to bym chyba koła na tym pourywał...
Co do Widynia, 2 lata temu właśnie tak to wyglądało, 30 minut to nic takiego. W tym roku załatwiłem to w godzinę, ale tylko dlatego, że się sajgon zrobił i otworzyli drugie stanowisko. Jakbym ustawił się normalnie, czekał bym coś 4 godziny. A do Drobety to jest jakaś masakra, wieś za wsią, wszędzie ograniczenia, a z przeciwka światłami migają. Fakt, policji nie widziałem, ale migali.
Co do Widynia, 2 lata temu właśnie tak to wyglądało, 30 minut to nic takiego. W tym roku załatwiłem to w godzinę, ale tylko dlatego, że się sajgon zrobił i otworzyli drugie stanowisko. Jakbym ustawił się normalnie, czekał bym coś 4 godziny. A do Drobety to jest jakaś masakra, wieś za wsią, wszędzie ograniczenia, a z przeciwka światłami migają. Fakt, policji nie widziałem, ale migali.