(19-03-2020,08:02:04)wolffer napisał(a): (18-03-2020,13:05:26)Slavekk napisał(a): ..... Bo dzisiejsze wypadki pokazują, że tanio się płaci na wyjeździe nie kartą o dobrych przelicznikach ze złotówki, tylko kartą do konta na którym leżą waluty tanio nabyte...
Z tym akurat nie mogę się zgodzić. Teraz akurat jest taka sytuacja o jakiej wspominasz, ale kto przewidział, że warto było kupić jakieś 3 tygodnie temu euro Plan odkładania wcześniejszego jest dobry, czasami jest też taniej, ale równie dobrze taniej może być w momencie wyjazdu, więc wtedy bardziej się opłaca Rev bezpośrednio ze złotówki, niż waluty z karty wcześniej zakupione. Zresztą teraz też nie wiemy co będzie w lipcu, sierpniu.
A ja się nie mogę zgodzić twoją niezgodą
Nie potrzeba przewidywać kiedy kurs wzrośnie.
Po prostu trzeba kupować kiedy spada.
Niekoniecznie po najniższej możliwej cenie, ale po cenie akceptowalnej
To nie jest wiedza tajemna, na wielu stronach (np. bankier.pl) można sobie dwoma kliknięciami obejrzeć wykres EUR/PLN np. z ostatnich 5 lat.
Widać tam, że ze 2-3 lata temu taka cena akceptowalna była poniżej 4,20 a dziś (hmmm... powiedzmy - wczoraj) raczej poniżej 4,25 to już okazja.
I tyle.
Teraz oczywiście trzeba brać poprawkę na szaleństwo
Grubego, bo to co zaproponował przy inflacji prawie 5% zaskutkuje raczej pokonaniem progu 10%, czyli kolejnym wzrostem
kursu akceptowalnego…
Gdyby jednak tak się złożyło (czego wszystkim życzę), że podczas wyjazdu kurs tak spadnie, że taniej będzie płacić na bieżąco złotówkami to żaden problem. Gotówkę z R. przelewasz np. na Alior Kantor i masz wybór - płacić Revolutem ze złotówek czy EUR z Aliora. Ty decydujesz.