Taaaaak, taka jest jesień nad morzem.... Pamiętam jak smutno robiło się kiedy znikały stragany i wesołe miasteczko,goście i znajomi wyjeżdżali,zaczynała się szkoła,a zamiast zgiełku turystów wsiędzie słychać wspomnianych pił do drewna.Fajnie,że są jeszcze tacy jesienni turiści :-) Lahatiel,a wiesz ,że nie byłeś jedynym forumowiczem w Primorsku?Wczoraj właśnie wyjechał nasz ostatni gość i liczę ,że będzie jakaś relacja
