Mnie w tym roku w Primorsku zdziwiły ceny parasoli i leżaków na plaży północnej. Teoretycznie cena to 5lv za leżak i 5lv za parasol.
W jeden dzień rozłożyłem się na miejscówce pod parasolem gdzie były 2 leżaki...przyszedł kasjer i mówię że chcę dodatkowy leżak i powiedział że nie ma problemu, przyniósł leżak i skasował w sumie 10lv (za 3 leżaki i 1 parasol).
W drugi dzień ale już jakieś 100m dalej, rozkładam się na plaży pod parasolem, układam 3 leżaki w malutkim cieniu, przychodzi kasjer i mnie kasuje 20lv
W trzeci dzień znowu na innej miejscówce już jakieś 150m dalej rozkładam się pod parasolem, biorę 3 leżaki i leżałem jakieś 6h...nikt nie przyszedł mnie skasować choć widziałem że kasjer był już niedaleko mnie.
Niestety nie udało mi się poleżeć na loży...teoretycznie wszystkie zarezerwowane a przez ok 6h połowa obłożenia.
Największy niewypał to restauracja Tumbaka (przy zejściu na promenadę od strony północnej) - ta dwupiętrowa. Czas oczekiwania ok 45-60 min. Ceny wyższe niż w innych knajpach. Jedyny plus to widok.
W Prima Vera - nie załapałem się na szaszłyka bo grilla odpalają dopiero od godz. 19 (a byłem ok 18-18:30)
Lambrino - sacz pyszny...niestety moje dziewczyny ledwo co znalazły coś w karcie dla siebie i raczej nie były zadowolone.
Snacky - potwierdzam to co poprzednik napisał...jedzenie w bemarach zimne (nie wiem jak wieczorami bo jadam tam tylko w godzinach popołudniowych)...ale faszerowana papryka nawet zimna mi smakowała. Pizza tłuściutka i dobra jak co roku...kebab też dobry....to miejsce to Nasz stały punkt ze względu na tą paprykę i pizzę.
Zmuszony byłem przebywać głównie w Tiki gdzie już próbowałem wszystkiego z ich karty i to czasem po kilka razy - dla moich dziewczyn był to nr. 1.
Capri pizza bar fish (ta od północnej plaży, bo jedna jest w centrum) ma bardzo dobrą pizzę i przystawki....pomidorki z cukinią lub bakłażanem i serem (chyba kozim) peeetarda!! Caprese równie dobre.
Najlepszą rybkę w tym roku jadłem na kompleksie MM Complex - Dorada była tak dobra że specjalnie na nią poszedłem kolejnego dnia (mimo tego że wróciłem z obiadu). Ceny bardzo niskie...duża porcja frytek 5lv / lampka wina 2lv / piwko w butelce 2,5-3lv.
Na tym kompleksie pracuje młoda Bułgarka: Bojidara, która świetnie mówi po polsku. Chyba ze 2h rozmawialiśmy o historii Bułgarii, ma dużą wiedzę na ten temat i bardzo fajnie o tym opowiada.
W tym roku w Primorsko najlepsza godzina na kolację to 19 lub max. 19:20...po tej godzinie bez rezerwacji ciężko było o stolik. W restauracji Capri jak byłem ok godz. 15-16 to ludzie przychodzili i rezerwowali już stoliki na wieczór. Kolejna godzina wolnych stolików to pomiędzy 20 a 20:30.
Przed wylotem do Primorska gdzieś na Bułgarskiej grupie na FB czytałem że ludzie narzekali na sporą ilość ludzi w tym mieście i braku wolnych stolików w restauracjach. Nie chciało mi się wierzyć ale potwierdzam że w tym roku w Primorsku było bardzo dużo ludzi. Nawet sam musiałem czekać na wolne stoliki w pierwszych dniach pobytu...później już wiedziałem że jak przed 19:20 nie usiądę do stolika to będzie ciężko lub czekał 1h minimum.
W jeden dzień rozłożyłem się na miejscówce pod parasolem gdzie były 2 leżaki...przyszedł kasjer i mówię że chcę dodatkowy leżak i powiedział że nie ma problemu, przyniósł leżak i skasował w sumie 10lv (za 3 leżaki i 1 parasol).
W drugi dzień ale już jakieś 100m dalej, rozkładam się na plaży pod parasolem, układam 3 leżaki w malutkim cieniu, przychodzi kasjer i mnie kasuje 20lv
W trzeci dzień znowu na innej miejscówce już jakieś 150m dalej rozkładam się pod parasolem, biorę 3 leżaki i leżałem jakieś 6h...nikt nie przyszedł mnie skasować choć widziałem że kasjer był już niedaleko mnie.
Niestety nie udało mi się poleżeć na loży...teoretycznie wszystkie zarezerwowane a przez ok 6h połowa obłożenia.
Największy niewypał to restauracja Tumbaka (przy zejściu na promenadę od strony północnej) - ta dwupiętrowa. Czas oczekiwania ok 45-60 min. Ceny wyższe niż w innych knajpach. Jedyny plus to widok.
W Prima Vera - nie załapałem się na szaszłyka bo grilla odpalają dopiero od godz. 19 (a byłem ok 18-18:30)
Lambrino - sacz pyszny...niestety moje dziewczyny ledwo co znalazły coś w karcie dla siebie i raczej nie były zadowolone.
Snacky - potwierdzam to co poprzednik napisał...jedzenie w bemarach zimne (nie wiem jak wieczorami bo jadam tam tylko w godzinach popołudniowych)...ale faszerowana papryka nawet zimna mi smakowała. Pizza tłuściutka i dobra jak co roku...kebab też dobry....to miejsce to Nasz stały punkt ze względu na tą paprykę i pizzę.
Zmuszony byłem przebywać głównie w Tiki gdzie już próbowałem wszystkiego z ich karty i to czasem po kilka razy - dla moich dziewczyn był to nr. 1.
Capri pizza bar fish (ta od północnej plaży, bo jedna jest w centrum) ma bardzo dobrą pizzę i przystawki....pomidorki z cukinią lub bakłażanem i serem (chyba kozim) peeetarda!! Caprese równie dobre.
Najlepszą rybkę w tym roku jadłem na kompleksie MM Complex - Dorada była tak dobra że specjalnie na nią poszedłem kolejnego dnia (mimo tego że wróciłem z obiadu). Ceny bardzo niskie...duża porcja frytek 5lv / lampka wina 2lv / piwko w butelce 2,5-3lv.
Na tym kompleksie pracuje młoda Bułgarka: Bojidara, która świetnie mówi po polsku. Chyba ze 2h rozmawialiśmy o historii Bułgarii, ma dużą wiedzę na ten temat i bardzo fajnie o tym opowiada.
W tym roku w Primorsko najlepsza godzina na kolację to 19 lub max. 19:20...po tej godzinie bez rezerwacji ciężko było o stolik. W restauracji Capri jak byłem ok godz. 15-16 to ludzie przychodzili i rezerwowali już stoliki na wieczór. Kolejna godzina wolnych stolików to pomiędzy 20 a 20:30.
Przed wylotem do Primorska gdzieś na Bułgarskiej grupie na FB czytałem że ludzie narzekali na sporą ilość ludzi w tym mieście i braku wolnych stolików w restauracjach. Nie chciało mi się wierzyć ale potwierdzam że w tym roku w Primorsku było bardzo dużo ludzi. Nawet sam musiałem czekać na wolne stoliki w pierwszych dniach pobytu...później już wiedziałem że jak przed 19:20 nie usiądę do stolika to będzie ciężko lub czekał 1h minimum.
Primorsko [2024/2022/2021/2020/2018/2016/2015/2008]