12-06-2023,00:42:21
Faktycznie na kamerkach w tym roku długo pustka (piękny ten podświetlany mural). Dopiero od paru dni widzę, że rozkładają sprzęty plażowe, chyba więcej leżaków jest już w Kiten
Ale... My byliśmy też w połowie czerwca na 2 tygodnie i jedyny minus, to była zamknięta (polecana na forum) knajpka rybna (właściciel mówił, że czeka na studentów do pracy). Po 25 czerwca już nas zaczynał drażnić ruch, nie dało rady już przejść spokojnie tym betonowym deptakiem wzdłuż morza, bo trzeba było uważać na te gokarty na pedałach. Kolejki w barach i coraz mniej wolnej przestrzeni na plaży.
Nie można odpowiadać za nastrój miasteczka i podejście znajomych, bo każdy co innego lubi. Albo się znajomi zakochają w Bułgarii (jak większość Bułgaricusów), albo ją będą omijać. Ja się cieszę, że za parę dni odwiedzę ten kraj po trzech latach przerwy.
Ale... My byliśmy też w połowie czerwca na 2 tygodnie i jedyny minus, to była zamknięta (polecana na forum) knajpka rybna (właściciel mówił, że czeka na studentów do pracy). Po 25 czerwca już nas zaczynał drażnić ruch, nie dało rady już przejść spokojnie tym betonowym deptakiem wzdłuż morza, bo trzeba było uważać na te gokarty na pedałach. Kolejki w barach i coraz mniej wolnej przestrzeni na plaży.
Nie można odpowiadać za nastrój miasteczka i podejście znajomych, bo każdy co innego lubi. Albo się znajomi zakochają w Bułgarii (jak większość Bułgaricusów), albo ją będą omijać. Ja się cieszę, że za parę dni odwiedzę ten kraj po trzech latach przerwy.