Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Achtopol/Ахтопол - tragiczna historia miasta miłości
#1
Ten wątek będzie poświęcony historii miasteczka Achtopol. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że stosuję pisownię za
http://ksng.gugik.gov.pl/pliki/urzedowy_wykaz_polskich_nazw_geograficznych_2013.pdf,
czyli przez "ch", nie wnikając w moje osobiste poglądy; nie o tym ma być ten wątek. Opieram się oczywiście na źródłach; niniejsza historia nie jest wynikiem moich badań, a wypadkową złożoną z dostępnych mi źródeł, przekazów ustnych oraz legend. W stu procentach zredagowana przeze mnie.


Dzisiaj ODCINEK I. NAZWA MIASTECZKA NA PRZESTRZENI WIEKÓW.

Achtopol na przestrzeni wieków wielokrotnie zmieniał swoją nazwę. W najstarszej wzmiance pojawia się tracka nazwa Ablikon Tichos lub Ableo Tichos, czyli pałac Tichosa. Chronologicznie nazwy zmieniały się następująco:
AGATHON POLIS - miasto Agatona
TIRAH - około I w. p.n.e.
PERONTIKON - za czasów Cesarstwa Rzymskiego
AGAPI POLIS -  III - V w. n.e.
AGATO POLIS - miasto "dające dobrobyt, pomyślność" (pod panowaniem Bizancjum)
GASTOPOLI - łacińska nazwa na mapach morskich od 1100 r. do 1800 r.
ACHTEBOL - włoska nazwa do 1913 r.
ACHTEMBOLU - turecka nazwa, obowiązująca do roku 1913.

Od roku 1913 miasteczko nosi obecną nazwę, Achtopol. To tak tytułem wstępu do ODCINKA II. Smile
Odpowiedz
#2
ODCINEK II. LEGENDA O POWSTANIU MIASTECZKA.

Posejdon przybył na Olimp na zebranie bogów w towarzystwie swoich synów. Kiedy udał się do Zeusa, jego synowie przyjęli ludzką postać; najprzystojniejszym z nich był Delfin. Synowie, spacerując, ujrzeli na skąpanej w słońcu polanie trzy dziewoje, huśtające się na złotych huśtawkach. Delfin zbliżył się do jednej z nich, której uśmiech rozgrzał jego serce jak słońce.
-Kim jesteś, piękna panienko, o najpiękniejsza ze wszystkich i najmilsza na Olimpie?
Dziewczyna, uśmiechając się, odrzekła:
-Jestem Agata, córka Zeusa i Hery, i jestem predestynowana do bycia niewolnicą miłości. A ty kim jesteś, paniczu?
-Delfin – syn Posejdona, boga mórz. Wraz z braćmi towarzyszę tu memu ojcu.
Zapoznanie się tych dwojga to była iskra do wielkiego ognia miłości, jaki rozpalił się między nimi.
Wkrótce chłopak nieśmiało poprosił ojca, aby wybłagał Zeusa, by ten oddał mu Agatę za żonę.
Gromy i błyskawice nastały nad Olimpem, gdy Zeus posłyszał prośbę Posejdona. Przegonił swata na cztery wiatry. Lica niedoszłej pary młodych zachmurzyły się na wieść o tym. Rozstali się, jednak ich miłość nie wygasła.
Dniami i nocami miotał się Posejdon po morzu pomiędzy Kolchidą a Asteą. Ogromne fale szalały na morzu i rozbijały się o nadbrzeżne skały. Marynarze nie śmieli wypływać na tak wzburzone morze i nazwali je Niegościnnym Morzem. Agata całymi dniami przesiadywała w swojej komnacie i opłakiwała swą pierwszą miłość. Wieczorami wychodziła na zewnątrz i rozmawiała z księżycem oraz swoją ulubioną sową.
Delfin każdego dnia wysyłał do Agaty jedną mewę, by ta jej opowiedziała o jego cierpieniach. Każda mewa wracała jednak bez żadnej wiadomości od wybranki jego serca.
Również Agata wysłała w posły swego ukochanego ptaka, Agao, z nadzieją, że uda mu się odnaleźć Delfina i z nim porozmawiać.
Sowa doleciała nad morski brzeg. Usiadłszy na nadmorskiej skale, poczęła ze wszystkich sił wołać imię ukochanego swej Pani.
- Dlaczego tak wrzeszczysz, złowieszczy ptaku? – usłyszała głos dobiegający spomiędzy fal.
-Kim jesteś, że mnie tak nazywasz? Niosę w sobie smutek niespełnionej miłości mej Pani i szukam Delfina, żeby mu go przekazać.
-Ja jestem Delfin. Biada mi!
- Moja Pani mnie przysyła, bym Ci przekazała, że umiera z tęsknoty i miłości do Ciebie.
-Porwę ją stamtąd! – postanowił Delfin. – Przekaż swojej Pani, że przypłynę po nią łodzią zaprzęgniętą w lekkoskrzydłe mewy. Niechaj uśpi swego ojca na dwa dni i dwie noce i zejdzie na brzeg morza.
Tak też się stało. Matka Agaty – Hera, znając wszystkie boskie i ziemskie zioła, sporządziła usypiającą nalewkę i wlała ją do wina Zeusa, który zasnął głęboko na długo.
Wdzięczna Agata ucałowała ukochaną matkę i odpłynęła łódką do królestwa Posejdona.
Na skale, na której przysiadła sowa, powstał marmurowy pałac, w którym Delfin zamieszkał z ukochaną.
Zeus, odkrywszy spisek, wysłał katów, by odcięli Agacie piersi, aby nigdy nie mogła odchować dzieci.
Przybijających do brzegu katów zauważyła sowa i nie bacząc na noc zahuczała złowieszczo i ostrzegawczo. Obudziło to Delfina, który ukrył ukochaną i stoczył ciężki bój z katami. Wygrała miłość.
Agata I Delfin żyli długo szczęśliwie. Mieli wiele dzieci. Założyli miasteczko. Nazwali je Agapi Polis (miasto miłości).
Najbardziej szanowanym ptakiem w tym mieście była sowa Agao – symbol szczęścia. Zaś morze oblewające brzegi tego miasta nazwano Gościnnym Morzem.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości