28-04-2020,20:37:45
Idziemy na leniwy spacer.
Hřensko to przygraniczna wioska, do której dopływ turystów zza Łaby zapewnia regulanie kursujący prom.
Nie jest daleko, niecała godzinka. Na dodatek w dół ze 300m
Idziemy przez ładny las dobrze oznakowanym szlakiem.
Na kolejnym zakręcie pojawia się widok:
Mijamy jeszcze starą kaplicę cmentarną.
Napisy gotykiem na nagrobkach wyjaśniają, dlaczego jest opuszczona.
Wioska nie jest wielka, ale bardzo rozciągnięta wzdłuż rzeki Kamenicy u jej ujścia do Łaby.
Nazwa tej restauracji nam się spodobała, więc tu zjedliśmy obiad.
Architektura dość charakterystyczna.
Hotel pod wiszącą skałą.
Na drugim planie prom.
Moczymy nogi w Kamenicy i w Łabie, oglądamy trochę kramów, ale rękodzieło raczej dalekowschodnie..
Zresztą sporo sprzedających też z tamtych okolic.
Hřensko to przygraniczna wioska, do której dopływ turystów zza Łaby zapewnia regulanie kursujący prom.
Nie jest daleko, niecała godzinka. Na dodatek w dół ze 300m
Idziemy przez ładny las dobrze oznakowanym szlakiem.
Na kolejnym zakręcie pojawia się widok:
Mijamy jeszcze starą kaplicę cmentarną.
Napisy gotykiem na nagrobkach wyjaśniają, dlaczego jest opuszczona.
Wioska nie jest wielka, ale bardzo rozciągnięta wzdłuż rzeki Kamenicy u jej ujścia do Łaby.
Nazwa tej restauracji nam się spodobała, więc tu zjedliśmy obiad.
Architektura dość charakterystyczna.
Hotel pod wiszącą skałą.
Na drugim planie prom.
Moczymy nogi w Kamenicy i w Łabie, oglądamy trochę kramów, ale rękodzieło raczej dalekowschodnie..
Zresztą sporo sprzedających też z tamtych okolic.