1 dzien
Pobudka o godzinie 3 w nocy, kawka, cos na zab i w droge na lotnisko w Rzeszowie. Droga bardzo dobra. Samochod zostawilismy na parkingu na lotnisku. Placimy po przylocie. Kwota za 7 dni 69 zl.
Port lotniczy w Rzeszowie od wczoraj to nasz numer 1, mila obsluga( dawno nie spotkalam sie z czym takim jak prosze, dziekuje i tak dalej).
Lecielismy Lotem, cena w obie strony 200 zl od osoby, bagaz podreczny 8kg. Wszystko o czasie. Wylot godzinie 09:30. Przylot do Burgas o okolo godziny 11:00. Z lotniska skierowalismy sie na przystanek autobusowy nr 15. Czekalismy 10 minut na autobus. W autobusie obowiazek maseczkowy. Cena biletu 1.5 lewa od osoby.Wysiedlismy na Awtogara. Bus do Primorska mielismy o godzinie 14. Rozklady jazdy okrojone. Pozostawilismy walizke i plecak u Pana kierowcy i poszlismy sie przejsc po Burgas. Zjedlismy dobra banice i powrot na busa. Bus dokladnie o godzinie 14 ruszyl do Primorska. Cena biletu 7 lewa od osoby. W busie jedni mieli maseczki, inni byli bez maseczek. Po dotarciu na miejsce odebralismy bagaze i na piechotke ruqqszylismy do hotelu. Na recepcji zaplacilismy za caly pobyt, odebralismy klucz do pokoju. Szybki prysznic, zmiana ubran i poszlismy na rekonesans po Primorsku.
Na miescie malo ludzi. Na promenadzie nadmorskiej tylko my. Sporo duzych hoteli i sklepow jeszcze nie otwarta. Smutny widok jak sie patrzy na wlascicieli sklepow, restauracji, straganow wyczekujacych turystow. Wieczorowa pora w okolicach Obszciny sporo spacerowiczow, glownie to przyjezdni Bulgarzy. Troche ludzi bawi sie w wesolym miasteczku. Mozna swobodnie chodzic ulica Treti Mart. W sklepach obowiazek maseczkowy. W hotelu nie chodzimy w maseczkach.
Moze opisze Wam jak teraz w hotelu wyglada opcja all.
Wchodzac na sale restauracyjna stoja dozowniki ze srodkiem dezynfekcyjnym.
Jest bufet szwedzki, potrawy w ladach lub za plyta z plastiku. Personel zabezpieczony w maseczki i rekawiczki wydaje posilki, kawe, herbate, alkohole, owoce i slodkosci. Ty tylko mowisz co chcesz zjesc i ile chcesz zeby ci nalozyli, a oni nakladaja i podaja talarz. Sztucce sa zawiniete w serwetke. Konsumujesz przy stoliku, a pozniej personel zabiera talerze. Naszym zdaniem teraz jest lepiej bo jedzenie sie nie marnuje, a wczesniej roznie bywalo. Organizacja w hotelu i restauracji perfekcyjna.
Moze teraz kilka fotek zamieszcze bo pewnie przynudzam. Cdn
Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka