30-06-2017,20:33:14
Jesteśmy od wczoraj we Własie.
Sama miejscowość pewnych części ciała nie urywa, ale tragedii też nie ma.
Plaże są ładne, ale już woda raczej do najczystszych nie należy. Do tego pełno glonów.
Wczoraj pochodziliśmy trochę po miasteczku i tak na szybko to jest to jedno wielkie hotelisko. Wybudowane są właściwie jeden na drugim. Na szczęście my mieszkamy lekko na uboczu (niedaleko od marketu Merkury, który bardzo polecam) i nie czuję się jak w kołchozie.
Z knajpek zaliczyliśmy Kotwę - całkiem fajne jedzonko, ale prawdziwym odkryciem był dzisiejszy obiad u Świętego Stefana. Bistro z zewnątrz wygląda nieciekawie i tak naprawdę byśmy tam nie poszli, gdyby nie wpadka w Starym Orzechu (dziękuję, postoję). Nie chciało nam się iść dalej, więc weszliśmy i... chyba będzie naszym stałym punktem
Sacz pierwsza klasa, szkembe czorba też (a to jest zawsze mój wyznacznik). Polecam. Co ważne ceny są umiarkowane, bo ogólnie jest drożej niż w 3 lata temu w Białej, czy 2 w Sozopolu. Może to kwestia czasu, a może samego Własa? Nie wiem, ale cacki na plaży za 5 lewa mnie zabiły (tyle płaciłem w Białej z piwem).
Jeszcze jedno - lubimy ponurkować. Czy gdzieś znajdziemy takie miejsca jak w okolicach Sozopolu? Czy nie ma szans na skałki? Może w stronę Elenite? Jeśli znacie jakieś fajne miejsce to będę wdzięczny
Sama miejscowość pewnych części ciała nie urywa, ale tragedii też nie ma.
Plaże są ładne, ale już woda raczej do najczystszych nie należy. Do tego pełno glonów.
Wczoraj pochodziliśmy trochę po miasteczku i tak na szybko to jest to jedno wielkie hotelisko. Wybudowane są właściwie jeden na drugim. Na szczęście my mieszkamy lekko na uboczu (niedaleko od marketu Merkury, który bardzo polecam) i nie czuję się jak w kołchozie.
Z knajpek zaliczyliśmy Kotwę - całkiem fajne jedzonko, ale prawdziwym odkryciem był dzisiejszy obiad u Świętego Stefana. Bistro z zewnątrz wygląda nieciekawie i tak naprawdę byśmy tam nie poszli, gdyby nie wpadka w Starym Orzechu (dziękuję, postoję). Nie chciało nam się iść dalej, więc weszliśmy i... chyba będzie naszym stałym punktem
Sacz pierwsza klasa, szkembe czorba też (a to jest zawsze mój wyznacznik). Polecam. Co ważne ceny są umiarkowane, bo ogólnie jest drożej niż w 3 lata temu w Białej, czy 2 w Sozopolu. Może to kwestia czasu, a może samego Własa? Nie wiem, ale cacki na plaży za 5 lewa mnie zabiły (tyle płaciłem w Białej z piwem).Jeszcze jedno - lubimy ponurkować. Czy gdzieś znajdziemy takie miejsca jak w okolicach Sozopolu? Czy nie ma szans na skałki? Może w stronę Elenite? Jeśli znacie jakieś fajne miejsce to będę wdzięczny