01-07-2019,14:03:38
mierzey, współczuję bo chyba źle trafiłeś. Ja miałem szczęście nigdy nie stać na granicy w takich warunkach.
A co do Węgier to też nie wypowiem się bo nigdy tam nie tankuję. Ale mogę podpowiedzieć: ja tankuję zawsze LPG na końcu Serbii a potem dopiero na początku Słowacji (a w stronę BG oczywiście odwrotnie). Nie wiem jaki masz bak, ale mi to zazwyczaj wystarcza na styk albo trochę brakuje- ale ceny LPG na Węgrzech mają takie, że nawet jak trochę przejadę na benzynie to nie ma wielkiej różnicy.
Miłego wypoczynku.
A co do Węgier to też nie wypowiem się bo nigdy tam nie tankuję. Ale mogę podpowiedzieć: ja tankuję zawsze LPG na końcu Serbii a potem dopiero na początku Słowacji (a w stronę BG oczywiście odwrotnie). Nie wiem jaki masz bak, ale mi to zazwyczaj wystarcza na styk albo trochę brakuje- ale ceny LPG na Węgrzech mają takie, że nawet jak trochę przejadę na benzynie to nie ma wielkiej różnicy.
Miłego wypoczynku.