Knajpa nazywa się Vintage. Największa reklama KATARZYNA. Tanio nie jest, ale cielęcina w sosie borowikowym palce lizać.
Polecam przejść jeszcze trochę w dół i w prawo - wąska uliczka tuż przed główną. 150 metrów i jest Czajka. Nie sposób jej minąć, całe wejście i środek wyłożone jest muszelkami. Jedyna kelnerka mówi tylko po bułgarsku, ale takiego jedzenia jak tam i w takiej cenie nigdzie nie znalazłem.
Polecam przejść jeszcze trochę w dół i w prawo - wąska uliczka tuż przed główną. 150 metrów i jest Czajka. Nie sposób jej minąć, całe wejście i środek wyłożone jest muszelkami. Jedyna kelnerka mówi tylko po bułgarsku, ale takiego jedzenia jak tam i w takiej cenie nigdzie nie znalazłem.
![[Obrazek: 2874724_DSCF1303.jpg]](http://s3.postimg.org/ldj5n15hv/2874724_DSCF1303.jpg)
Pozdrawiam, Hary.