28-10-2024,09:19:45
Myszopłoch kolczasty
, tak nazywa się roślina, która broni dostępu do ujścia Ropotamo od strony plaży Arkutino. Nazwa nawet sympatyczna, ale przejście przez te krzaczory… prawie się rozwodem skończyło…
Widokowo nawet atrakcyjna trasa, bo las dębowy nad morzem to nieczęsto spotykana forma. Tylko to "podszycie"…
Myszopłoch ma podobno zastosowanie medyczne, ale nie, nie te kolce tylko kłącza. Za to z części nadziemnej ponoć kiedyś wyrabiano szczotki, którymi rzeźnicy czyścili swoje deski.
Po drodze widok na rozlewiska Ropotamo
![[Obrazek: y20ClRD.jpg]](https://i.imgur.com/y20ClRD.jpg)
Ale dotarliśmy…
![[Obrazek: BqvE3iI.jpg]](https://i.imgur.com/BqvE3iI.jpg)
Akurat jakieś dwie panie się przeprawiały na drugi brzeg.
Ładna plaża, cisza…
Wygląda na to, że aktualnie jedyne dojście do tego miejsca to właśnie przejście przez lasek z tym myszopłochem. Próbowaliśmy od strony Beglik Tasz, ale droga w dół, pokazana przez @bateniki, kończy się na zamkniętej bramie w lesie, ozdobionej tablicami "rezerwat, wstęp wzbroniony"
Przejście tam i powrót od strony Arkutino zawsze wymagało przedzierania się przez zarośla.
"tam" najpierw nie znaleźliśmy pokazywanej przez mapę ścieżki. W miejscu gdzie na skraju lasu miał być początek ścieżki był… sralnik. Może trzeba było zatkać nos i próbować… 3/4 trasy przez las to przedzieranie się przez krzaki by pod koniec… zobaczyć ścieżkę.
W drodze powrotnej poszliśmy bliżej brzegu, a tu rozwidlenie poprowadziło nas na urwiska.
![[Obrazek: yRHXMhp.jpg]](https://i.imgur.com/yRHXMhp.jpg)
Cofnęliśmy się do rozwidlenia ścieżek i odnoga w stronę lasu znowu nas wprowadziła w krzaki.
Znowu 3/4 trasy przez zarośla, by na koniec wejść na ścieżkę.

Widokowo nawet atrakcyjna trasa, bo las dębowy nad morzem to nieczęsto spotykana forma. Tylko to "podszycie"…
Myszopłoch ma podobno zastosowanie medyczne, ale nie, nie te kolce tylko kłącza. Za to z części nadziemnej ponoć kiedyś wyrabiano szczotki, którymi rzeźnicy czyścili swoje deski.
Po drodze widok na rozlewiska Ropotamo
![[Obrazek: y20ClRD.jpg]](https://i.imgur.com/y20ClRD.jpg)
Ale dotarliśmy…
![[Obrazek: BqvE3iI.jpg]](https://i.imgur.com/BqvE3iI.jpg)
Akurat jakieś dwie panie się przeprawiały na drugi brzeg.
Ładna plaża, cisza…
Wygląda na to, że aktualnie jedyne dojście do tego miejsca to właśnie przejście przez lasek z tym myszopłochem. Próbowaliśmy od strony Beglik Tasz, ale droga w dół, pokazana przez @bateniki, kończy się na zamkniętej bramie w lesie, ozdobionej tablicami "rezerwat, wstęp wzbroniony"
Przejście tam i powrót od strony Arkutino zawsze wymagało przedzierania się przez zarośla.
"tam" najpierw nie znaleźliśmy pokazywanej przez mapę ścieżki. W miejscu gdzie na skraju lasu miał być początek ścieżki był… sralnik. Może trzeba było zatkać nos i próbować… 3/4 trasy przez las to przedzieranie się przez krzaki by pod koniec… zobaczyć ścieżkę.
W drodze powrotnej poszliśmy bliżej brzegu, a tu rozwidlenie poprowadziło nas na urwiska.
![[Obrazek: yRHXMhp.jpg]](https://i.imgur.com/yRHXMhp.jpg)
Cofnęliśmy się do rozwidlenia ścieżek i odnoga w stronę lasu znowu nas wprowadziła w krzaki.
Znowu 3/4 trasy przez zarośla, by na koniec wejść na ścieżkę.