W tej chwili wypoczywam w Oasis Beach Resort Kamchija. Jest wspaniale, fakt do morza jest kawałek, ale na plaży luz zupełny. Kilka czynnych barow. W okolicy kilka sklepow. Odwiedziłam znajomych w Obzor i stwierdzilam, ze to już nie moje klimaty. Tu na plazy jest cicho i spokojnie. My mamy rowery i jeździmy rowerami na plażę i po okolicy. Mam kilka fajnych zdjęć, ale na tablecie nie podejmę się wkejania. Po powrocie wszystko dokładniej opiszę, lacznie z rozmieszczeniem sklepów.
Przy basenach dzisiaj naliczylam w sumie 6 osób, no ale to jeszcze czerwiec, więc sezon się zaczyna.
Tak, jak obiecałam, rozejrzałam się po okolicy i po samym Oasis Beach Resort Kamchia. Miejsce ciche, bardzo spokojne, dzięki położeniu – od morza czuje się chłodzący powiew wiatru. Widać, że personel dba o ośrodek, teren jest regularnie sprzątany, trawa strzyżona, podlewana, baseny czyszczone. Na terenie nie ma lokalu gastronomicznego, w sezonie działa barek przy basenie. Jest sala bilardowa, niewielka siłownia. Same apartamenty wyposażone są tak, aby można było przygotować coś samemu.
W pobliskim Dolnym Bliźniaku namierzyłam dwa sklepy spożywcze, w których spokojnie można kupić podstawowe artykuły spożywcze, alkohol, chemię, przy czym sklep ARO jest większy i lepiej zaopatrzony. Sklepy czynne są w sezonie od 7:00 do 22:00 (taką informację znalazłam na sklepie przy cerkwi). W obydwu sklepach można płacić kartą. Kantoru nie znalazłam i raczej w Blizniacy nie ma. Najbliższe bankomaty: Kamchija (należy kierować się za strzałkami) oraz Priseltsi (bankomat Unicredit - stacja paliw po lewej stronie, jeżeli jedzie się do Warny). Restauracje: jedna przy zjeździe z głównej drogi do Kamchii, druga Petrata, w Dolnym Blizniaku – jadąc główną, asfaltową drogą od strony Kamchii, po lewej stronie jest nowe boisko i duży plac zabaw a po prawej – restauracja.
Aby trafić do sklepu ARO, jadąc (idąc) od strony Kamchii, nie skręcamy w asfaltową drogę, tylko pięć metrów dalej należy skręcić w nieutwardzoną drogę (po lewej stronie powinien być pasący się koń) i tą drogą prosto do góry, droga po ok. 100 metrach przechodzi w asfaltową. Asfaltem cały czas w górę, za drogą z pierwszeństwem, po lewej stronie jest sklep ARO.
W samej Kamchij (3 km drogą od Oasis BRK) znalazłam trzy sklepy spożywcze, z tym najlepiej zaopatrzony jest sklep SUPERMARKET przy rondzie obok SOK Kamchija, czynny 9:00 – 21:00, sporo chemii, materaców do pływania, wyrobów regionalnych.
Plaża – jednym słowem: Piękna! Przy plaży kilka działających restauracji.
Polecam dotarcie do ośrodka Romantika, a stamtąd w lewo po skałkach – do plaży Raj. Trochę trzeba poskakać po skałach, ale warto. W morzu bawiły się delfiny…
A teraz zdjęcia:
Widok na środkowy, kaskadowy basen, z widokiem na morze. Dwa pozostałe baseny znajdują się w "podkowie" każdego budynku. Sugerowałabym, aby przy rezerwacji raczej wybierać zewnętrzne apartamenty.
Akcent kulinarno-marynistyczny - muszelki.
Przy plaży - akcent węgierski
Centrum miejscowości Kamchija - po lewej stronie knajpka
Centrum "zakupowe" w miejscowości Kamchija
Rajska Plaża - to raczej widok bez plaży - bo to z wyprawy rowerowej.
A tu nasze konie na plaży...
W drodze na Rajską plażę
Rajska plaża
Cd
A tu plaża przy ujściu rzeki. W ciągu kilku dni usunięto pnie naniesione na wiosnę przez Kamchiję. Trudno uwierzyć, ale na początku plaża przy rzece zasypana była pniami na całej szerokości.
Plaża w poniedziałek, pod koniec czerwca.
Plaża w poniedziałek, pod koniec czerwca.
Jedna z knajpek przy plaży. Caca z piwem - rewelacja!
Plaża i kolejna knajpka przy "Romantika", po lewej stronie w głębi - cypelek, który należy obejść, aby dostać się na Rajską Plażę.
Domek "z potencjałem" (jestem fanką programu Międzynarodowi Poszukiwacze Domów)