31-10-2018,13:31:21
Wypoczęci jedziemy z Bordeaux do Braganca
Trasa ma 770km, co i rusz płacimy parę eurasów za autostrady - 3x3,70 +2,40+1,70
W sumie przejazd przez Francję to 117 EUR… sporo
Zaraz za granicą hiszpańską, w Irun zjeżdżamy do stacji paliw i lejemy do pełna diesla po 1,27EUR/l
W Hiszpanii za autostrady dopłacamy następne 28,05EUR. Nie zawsze chce działać w punktach poboru opłat karta - 2x zadziałała, a raz gotówka.
Skuszeni tabliczką, że na najbliższym zjeździe (do Burgos) jest McD jedziemy do miasta by się przekonać że on jest gdzieś daleko za centrum.
Zjadamy całkiem smaczne menu dnia w jakimś barze i dalej w drogę.
Im dalej w interior tym ruch mniejszy a i autostrady się robią bezpłatne.
Ostatnie przed granicą portugalską tankowanie w Alcanices po 1,28 EUR/l
W Hiszpanii mają takie zwyczaje, że tankować musi obsługa - nie lubię tego bo ja tankuję do pełna a oni do okrągłej kwoty (choć i tak płacę kartą…), ale co zrobić. Lejemy i jedziemy
Tak się złożyło, że w sumie nie jeździłem na portugalskim paliwie. Po prostu jedna z naszych wycieczek prowadziła przez tą samą stację paliw (po kilku dniach było po 1,26 EUR/l). Ło uzywałem samochodu i jakoś styknęło do powrotu, ale za to wracając zatankowałem w Hiszpanii 57 litrów przy 60-litrowym zbiorniku
Po południu dojeżdżamy do Braganca i znajdujemy naszą Qiunta da Rica Fe (w mojej interpretacji guglowego translatora to by była Farma Wielkiej Wiary)
Quinta jest wielka, stara i nasz budynek wspaniale urządzony.
![[Obrazek: 3U273wc.jpg]](https://i.imgur.com/3U273wc.jpg)
![[Obrazek: alGMJ1e.jpg]](https://i.imgur.com/alGMJ1e.jpg)
![[Obrazek: DvsXaCQ.jpg]](https://i.imgur.com/DvsXaCQ.jpg)
8 noclegów w pokoju z łazienką, ze wspaniałymi śniadaniami kosztuje nas 418,14 EUR
Do dyspozycji nawet niewielki basen.
Mimo krystalicznie czystej wody jakieś żaby tam swój skrzek umieściły i akurat było kilkadziesiąt małych żabek. Kilka z nich wystawiłem na brzeg zastanawiając się czy ratuję im życie (bo woda czysta i nie było czym się żywić) czy skazuję na śmierć (bo słońce waliło i było +35C).
Niemniej - z kąpieli skorzystałem.
![[Obrazek: HrmXpES.jpg]](https://i.imgur.com/HrmXpES.jpg)
Poniżej fontanna-poidełko z 1742 roku
Trasa ma 770km, co i rusz płacimy parę eurasów za autostrady - 3x3,70 +2,40+1,70

W sumie przejazd przez Francję to 117 EUR… sporo
Zaraz za granicą hiszpańską, w Irun zjeżdżamy do stacji paliw i lejemy do pełna diesla po 1,27EUR/l
W Hiszpanii za autostrady dopłacamy następne 28,05EUR. Nie zawsze chce działać w punktach poboru opłat karta - 2x zadziałała, a raz gotówka.
Skuszeni tabliczką, że na najbliższym zjeździe (do Burgos) jest McD jedziemy do miasta by się przekonać że on jest gdzieś daleko za centrum.
Zjadamy całkiem smaczne menu dnia w jakimś barze i dalej w drogę.
Im dalej w interior tym ruch mniejszy a i autostrady się robią bezpłatne.
Ostatnie przed granicą portugalską tankowanie w Alcanices po 1,28 EUR/l
W Hiszpanii mają takie zwyczaje, że tankować musi obsługa - nie lubię tego bo ja tankuję do pełna a oni do okrągłej kwoty (choć i tak płacę kartą…), ale co zrobić. Lejemy i jedziemy

Tak się złożyło, że w sumie nie jeździłem na portugalskim paliwie. Po prostu jedna z naszych wycieczek prowadziła przez tą samą stację paliw (po kilku dniach było po 1,26 EUR/l). Ło uzywałem samochodu i jakoś styknęło do powrotu, ale za to wracając zatankowałem w Hiszpanii 57 litrów przy 60-litrowym zbiorniku

Po południu dojeżdżamy do Braganca i znajdujemy naszą Qiunta da Rica Fe (w mojej interpretacji guglowego translatora to by była Farma Wielkiej Wiary)
Quinta jest wielka, stara i nasz budynek wspaniale urządzony.
![[Obrazek: 3U273wc.jpg]](https://i.imgur.com/3U273wc.jpg)
![[Obrazek: alGMJ1e.jpg]](https://i.imgur.com/alGMJ1e.jpg)
![[Obrazek: DvsXaCQ.jpg]](https://i.imgur.com/DvsXaCQ.jpg)
8 noclegów w pokoju z łazienką, ze wspaniałymi śniadaniami kosztuje nas 418,14 EUR
Do dyspozycji nawet niewielki basen.
Mimo krystalicznie czystej wody jakieś żaby tam swój skrzek umieściły i akurat było kilkadziesiąt małych żabek. Kilka z nich wystawiłem na brzeg zastanawiając się czy ratuję im życie (bo woda czysta i nie było czym się żywić) czy skazuję na śmierć (bo słońce waliło i było +35C).
Niemniej - z kąpieli skorzystałem.
![[Obrazek: HrmXpES.jpg]](https://i.imgur.com/HrmXpES.jpg)
Poniżej fontanna-poidełko z 1742 roku
![[Obrazek: D7Pmrqn.jpg]](https://i.imgur.com/D7Pmrqn.jpg)