O właśnie, Leżajsk dobrze wspominam z mojego pobytu nad Soliną w .... ubiegłym wieku coś koło 87 roku i chyba mi było dane pić tego lagera nad zaporą, gdzie działały wtedy 2 (słownie dwie) knajpy prywatne zresztą. Potem niestety wiekszość naszych piw straciła smak. Bo sie produkuje "lagery" co jak nalejemy do szklanki to po minucie nie ma już piany etc. Browary były przejmowane bo miały linie do rozlewania puszki i o to chodziło w tym biznesie. Wyprodukować jak najwięcej piwa, a smak i sama technologia zeszły na dalszy plan. Niestety.
Btw. "Raciborskie" to mi smakuje, zwłaszcza "rżnięte" po śląsku nie do zapisania ta nazwa. I tam chyba warzą w otwartych kadziach, znaczy "po staremu", od razu jest smak i piana.
żniyte ?
Btw. "Raciborskie" to mi smakuje, zwłaszcza "rżnięte" po śląsku nie do zapisania ta nazwa. I tam chyba warzą w otwartych kadziach, znaczy "po staremu", od razu jest smak i piana.
żniyte ?