Liczba postów: 1,979
Liczba wątków: 0
Dołączył: 13-05-2015
Reputacja:
63
Ja nawet kiedyś miałem taki dok. też po bułgarsku. Kiedyś pojechałem służbowym autem. . Przy okazji powiem wam - najlepsze na bałkańskie drogi.
Cytat:Upoważnienie
W imieniu xxxxxxxxx., REGON xxxxxxx, KRS xxxxxx upoważniam pana xxxxxx do użytkowania samochodu Opel Astra o Nr rejestracyjnym xxxxxx i Nr VIN xxxxxxx także do wyjazdów zagranicznych.
Niniejsze upoważnienie ważne jest bezterminowo.
To Whom It May Concern
This is to certify that xxxxxx. REGON xxxxxxx,
KRS xxxxxxxx authorizes Mr. xxxxxxx
to use the car Opel Astra owned xxxxxxxxxxxx
registration plates xxxxxxxxx, VIN (body) number xxxxxxxxxx, also travelling outside Poland.
This letter is valid far in definitive period of time.
Пълномощно
От името на фирма xxxxxxxxxx., REGON xxxxxxx,
KRS xxxxxxxxx упълномощавам г-н xxxxxxxxx, да използва служебен автомобил
Opel Astra с регистрационен номер xxxxxxxx
и шаси № xxxxxxxxx, както задгранични пътувания.
Настоящето пълномощно е валидно безсрочно.
Pzdr
Marek
Liczba postów: 305
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30-05-2016
Reputacja:
23
11-07-2016,22:13:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-07-2016,22:18:22 przez Saszka999.)
(11-07-2016,16:08:54)frytowski napisał(a): Kiedyś pojechałem służbowym autem. . Przy okazji powiem wam - najlepsze na bałkańskie drogi.
"Landroverem i służbowym dojadę wszędzie"
Trzy razy jechałem leasingowanym autem, trzy razy nikogo to nie obchodziło. Po pierwszym razie nie brałem już żadnych dokumentów ani upoważnień. Gdy żonka rozwaliła auto u Romków, policmajstrów nie interesowało, że leasingowy. Jak jechałem tam potem lawetą z wypożyczalni i (też u Romków) nas zahaltowali za 70/50 to jedynym problemem było, że mam tylko euro a nie leie.
Więc... Na pewno lepiej papiery mieć - ale jeśli "w ostatniej chwili" coś się zmieni i mamy do wyboru jechać cudzym bez kwitów albo nie jechać wcale - to mówię "jechać i się nie przejmować".
Liczba postów: 255
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22-05-2015
Reputacja:
15
Jechaliśmy dwa razy, tam przez Serbię, z powrotem przez Rumunię. Sprawdzali czy mamy dowód rejestracyjny ale na kogo stoi, to już nikogo zupełnie nie interesowało. Na logikę, mam dowód rejestracyjny to znaczy mam prawo dysponować samochodem.
Pozdrawiam, Hary.
Liczba postów: 4,590
Liczba wątków: 2
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
69
Jadąc do Serbii służbowym samochodem dla bezpieczeństwa zabrałem pismo upoważniające mnie do poruszania się tym samochodem w trzech językach - po polsku, serbsku i angielsku. Nastawiałem pieczątek, nawet jedną czerwoną i okrągłą - jak od notariusza - tak dla bhp. Przy kontroli prędkości jak mnie złapali nikt nie pytał o kartkę i czyje to auto - tylko czy mam euro
Liczba postów: 1,813
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
85
Zapytają przy Ew. Stłuczce , lepiej mieć i już
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26-07-2016
Reputacja:
0
Doszły mnie słuchy, że jeśli jadę pożyczonym autem potrzebuje przetłumaczoną umowę wypożyczenia.
Miał ktoś może sytuację kontroli takich dokumentów?
Liczba postów: 2,020
Liczba wątków: 0
Dołączył: 15-05-2015
Reputacja:
138
Nie miałam do czynienia z kontrolą takich dokumentów, gdyż ten jedyny raz w 2011 roku jechałam własnym autem.
Natomiast z doświadczenia zawodowego wiem, że sporządza się umowę użyczenia pojazdu, zawartą między właścicielem auta a biorącym w używanie. Podpisy obydwu stron na takiej umowie poświadcza się notarialnie - koszt to 24,60 zł od podpisu. Można treść umowy przed poświadczeniem napisać w dwóch językach (linijka po polsku, linijka po angielsku) i wtedy unikasz tłumaczenia przysięgłego i powinieneś znaleźć notariusza który Ci to poświadczy.
Jeśli auto jest w leasingu dokument wyrażający zgodę na korzystanie z samochodu wydaje firma leasingowa - koszt różny. W Citroen Leasing to koszt 50 zł i dostajesz gotowca.
Ważne jest żeby taki dokument mieć, czy po polsku, czy angielsku, czy z podpisem notarialnie poświadczonym, czy nie - to wszystko już zależy od patrolu. Niestety na granicy polsko-ukraińskiej nie ma żadnych odstępstw (musi być, może być po polsku, ale poświadczony notarialnie).
Liczba postów: 1,813
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16-05-2015
Reputacja:
85
Wg bułgarskich przepisów musi być upoważnienie lub umowa użyczenia pojazdu
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22-03-2016
Reputacja:
0
W tym roku jechaliśmy autem z wypożyczalni i przy kontroli na granicy nikt nie pytał o dok. użyczenia czy upoważnienie. Tylko dowód rejestracyjny.
Liczba postów: 63
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21-05-2018
To ja się podepnę. Auto moje, kupione ale nie przerejestrowane. Zaraz po zakupie urząd przestał rejestrować auta inne niż nowe, a o zmianach nie zawiadomił. Wczoraj zadzwoniłem i okazało się, że od 3 tygodni coś tam zaczęli działać i można było się umówić, to się umówiłem i mam termin na 24.06... Dostane wtedy miękki dowód i tablice, a oni będą mieli kolejny miesiąc na swoje czynności, czyli na twardy dowód mogę poczekać do końca lipca... wtedy to ja zwykle do kraju wracam . Mam dylemat. Olać ich i jechać na papierach starego właściciela plus umowa, czy oddać stary dowód i liczyć na cud, tzn. że ogarną się szybciej z dokumentami. OC i zielona karta są już na mnie, ale na stare numery. Co radzicie? Jest jeszcze opcja jazdy z miękkim dowodem, ale on jest ważny 30 dni i nie wiem, jak na to patrzy bułgarska policja.
|