Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wyjazd pożyczonym samochodem
#41
Ja nawet kiedyś miałem taki dok. też po bułgarsku. Kiedyś pojechałem służbowym autem. Wink. Przy okazji powiem wam - najlepsze na bałkańskie drogi. Wink


Cytat:Upoważnienie

W imieniu xxxxxxxxx., REGON xxxxxxx, KRS xxxxxx upoważniam pana xxxxxx do użytkowania samochodu Opel Astra o Nr rejestracyjnym xxxxxx i Nr VIN xxxxxxx także do wyjazdów zagranicznych.
Niniejsze upoważnienie ważne jest bezterminowo.

To Whom It May Concern

This is to certify that xxxxxx. REGON xxxxxxx,
KRS xxxxxxxx authorizes Mr. xxxxxxx
to use the car Opel Astra owned xxxxxxxxxxxx
registration plates xxxxxxxxx, VIN (body) number xxxxxxxxxx, also travelling outside Poland.
This letter is valid far in definitive period of time.

Пълномощно

От името на фирма xxxxxxxxxx., REGON xxxxxxx,
KRS xxxxxxxxx упълномощавам г-н xxxxxxxxx, да използва служебен автомобил
Opel Astra с регистрационен номер xxxxxxxx
и шаси № xxxxxxxxx, както задгранични пътувания.
Настоящето пълномощно е валидно безсрочно.

Pzdr
Marek
Odpowiedz
#42
(11-07-2016,16:08:54)frytowski napisał(a): Kiedyś pojechałem służbowym autem. Wink. Przy okazji powiem wam - najlepsze na bałkańskie drogi. Wink

"Landroverem i służbowym dojadę wszędzie" Big Grin

Trzy razy jechałem leasingowanym autem, trzy razy nikogo to nie obchodziło. Po pierwszym razie nie brałem już żadnych dokumentów ani upoważnień. Gdy żonka rozwaliła auto u Romków, policmajstrów nie interesowało, że leasingowy. Jak jechałem tam potem lawetą z wypożyczalni i (też u Romków) nas zahaltowali za 70/50 to jedynym problemem było, że mam tylko euro a nie leie.
Więc... Na pewno lepiej papiery mieć - ale jeśli "w ostatniej chwili" coś się zmieni i mamy do wyboru jechać cudzym bez kwitów albo nie jechać wcale - to mówię "jechać i się nie przejmować".
Odpowiedz
#43
Jechaliśmy dwa razy, tam przez Serbię, z powrotem przez Rumunię. Sprawdzali czy mamy dowód rejestracyjny ale na kogo stoi, to już nikogo zupełnie nie interesowało. Na logikę, mam dowód rejestracyjny to znaczy mam prawo dysponować samochodem.
Pozdrawiam, Hary.
Odpowiedz
#44
Jadąc do Serbii służbowym samochodem dla bezpieczeństwa zabrałem pismo upoważniające mnie do poruszania się tym samochodem w trzech językach - po polsku, serbsku i angielsku. Nastawiałem pieczątek, nawet jedną czerwoną i okrągłą - jak od notariusza - tak dla bhp. Przy kontroli prędkości jak mnie złapali nikt nie pytał o kartkę i czyje to auto - tylko czy mam euro Smile
Odpowiedz
#45
Zapytają przy Ew. Stłuczce , lepiej mieć i już
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Odpowiedz
#46
Doszły mnie słuchy, że jeśli jadę pożyczonym autem potrzebuje przetłumaczoną umowę wypożyczenia.
Miał ktoś może sytuację kontroli takich dokumentów?
Odpowiedz
#47
Nie miałam do czynienia z kontrolą takich dokumentów, gdyż ten jedyny raz w 2011 roku jechałam własnym autem.
Natomiast z doświadczenia zawodowego wiem, że sporządza się umowę użyczenia pojazdu, zawartą między właścicielem auta a biorącym w używanie. Podpisy obydwu stron na takiej umowie poświadcza się notarialnie - koszt to 24,60 zł od podpisu. Można treść umowy przed poświadczeniem napisać w dwóch językach (linijka po polsku, linijka po angielsku) i wtedy unikasz tłumaczenia przysięgłego i powinieneś znaleźć notariusza który Ci to poświadczy.
Jeśli auto jest w leasingu dokument wyrażający zgodę na korzystanie z samochodu wydaje firma leasingowa - koszt różny. W Citroen Leasing to koszt 50 zł i dostajesz gotowca.
Ważne jest żeby taki dokument mieć, czy po polsku, czy angielsku, czy z podpisem notarialnie poświadczonym, czy nie - to wszystko już zależy od patrolu. Niestety na granicy polsko-ukraińskiej nie ma żadnych odstępstw (musi być, może być po polsku, ale poświadczony notarialnie).
Odpowiedz
#48
Wg bułgarskich przepisów musi być upoważnienie lub umowa użyczenia pojazdu
Pozdrawiam,
Zagorkaman
Odpowiedz
#49
W tym roku jechaliśmy autem z wypożyczalni i przy kontroli na granicy nikt nie pytał o dok. użyczenia czy upoważnienie. Tylko dowód rejestracyjny.
Odpowiedz
#50
To ja się podepnę. Auto moje, kupione ale nie przerejestrowane. Zaraz po zakupie urząd przestał rejestrować auta inne niż nowe, a o zmianach nie zawiadomił. Wczoraj zadzwoniłem i okazało się, że od 3 tygodni coś tam zaczęli działać i można było się umówić, to się umówiłem i mam termin na 24.06... Dostane wtedy miękki dowód i tablice, a oni będą mieli kolejny miesiąc na swoje czynności, czyli na twardy dowód mogę poczekać do końca lipca... wtedy to ja zwykle do kraju wracam . Mam dylemat. Olać ich i jechać na papierach starego właściciela plus umowa, czy oddać stary dowód i liczyć na cud, tzn. że ogarną się szybciej z dokumentami. OC i zielona karta są już na mnie, ale na stare numery. Co radzicie? Jest jeszcze opcja jazdy z miękkim dowodem, ale on jest ważny 30 dni i nie wiem, jak na to patrzy bułgarska policja.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Wink Wspólny wyjazd z Warszawy 31.05 do Slonecznego Brzegu. Powrót 15.06 kasiapaz123 0 24 10-03-2024,21:13:55
Ostatni post: kasiapaz123
  wspólny wyjazd/wakacje w Bułgarii 2024 jarecki69 59 352 02-03-2024,00:14:37
Ostatni post: bateniki
  Z Burgas do Stambułu wypożyczonym samochodem - warto ? Krakusky 7 6,581 30-01-2019,11:33:29
Ostatni post: teresa
  Wyjazd wnuczki z dziadkami ikusia33 10 9,346 15-06-2018,09:28:43
Ostatni post: ventosa
  Wyjazd z psem - jechał Ktoś może? Jastrzebie4 13 11,676 13-07-2017,20:47:13
Ostatni post: Jastrzebie4

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości