Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wakacje 2007 miała być Bułgaria a trafiliśmy na Węgry
#41
(01-07-2015,21:13:57)Wawo napisał(a): Wiadomka, lepiej w odcinkach Smile Ale jest tak wciagajaca ze najchetniej bym w calosci poznal historieSmile

Dzięki Wawo, to może ja książki zacznę pisać Smile? Jak już skończę o Bułgarii, to może o Chorwacji, Albanii czy Finlandii napisze. Hehehe żartuje nie będę zanudzał. 
Odpowiedz
#42
to ja powiem dosadnie - to jest sadyzm rzucać tak po kawałku, no ale kierowniku reżyserze nie daj długo czekac
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz
#43
Smile Oczywiście. Wedle życzenia szanownego Moderatora. Najważniejsze, żeby zadowolić rządzących Smile. Właśnie pisze następną część.

Część IX

Jedziemy po ukraińskich drogach, momentami są dość dziurawe a za chwilę dość dobre nawet jakieś dwupasmówki się zdarzają.

[Obrazek: ukraina_droga.jpg]
Stan dróg na Ukrainie - nie wszystkie tak wyglądają.

Podziwiamy fajne widoczki, dużo pól, lasy, rzeki – sielanka, nagle na drogę wyskakuje z pobocza milicjant, widząc go siarczyście przeklinam, aż jadące z tyłu buteleczki, które brzęczały cichutko przez całą drogę milkną czyżby ze strachu Smile. Naciskam na hamulec i zwalniam powoli klnąc pod nosem ...ku..a, na granicy nie dałem, ale teraz będę musiał dać parę hrywien, bo coś zawsze wynajdą. Chwila wahania i zastanowienia w sumie co on może chcieć ode mnie jechałem zgodnie z przepisami nie wiem....
Ale gdy już prawie się przy nim zatrzymałem, koła toczyły się bardzo powoli, licznik wskazywał znikome wartości. Pan milicjant tak jakby wyczuł telepatycznie, że nie mam ochoty się z nim wdawać w dyskusję, machnął lizakiem i kazał jechać dalej. Byłem przez chwilę w szoku, nie chce darmowych hrywien – szok i nie dowierzanie. Synek z tylnego fotela stuknął mnie w ramie i powiedział jedź staruszku. I wtedy mnie olśniło on nie zna polskiego i nie będzie umiał mnie zapytać gdzie dziengi mam dla niego Smile. A tak już na serio sam nie wiem czemu kazał mi jechać dalej może faktycznie dostrzegł rejestracje z Polszy nie wiem ale osobiście nie żałuje bo to zawsze parę hrywniaków w kapsie i dużo zaoszczędzonego czasu, którego nam bardzo brakowało.Smile
Odpowiedz
#44
Tej, przychodze z roboty jak co dzien o tej samej porze, gdzie nowy odcinek ja się pytam!
...:::Bbbuuulllgggaaarrriiiaaa Rrruuullleeezzz:::...
96 97 98 99 00 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Odpowiedz
#45
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Big Grin Szukam zdjęć aby ubarwić troszkę odcinek a nie same suche fakty. Jak nie znajdę nic ciekawego to wrzucę coś z neta.
Wawo jedyny fan mojej twórczości Smile - nie mogę pozwolić aby fani czekali Smile Hehe

A co ja zrobię jak się skończą moje przeżycia w Bułgarii. Mam wymyślać ?
Odpowiedz
#46
(29-06-2015,22:48:56)Bulgaricus napisał(a):
(29-06-2015,21:16:26)peter napisał(a): ha, Bulgaricus z tymi wjazdami i wyjazdami na Ukrainie to mnie zaskoczyłeś, nie pomyślałbym o takim przypadku - kurczę czekam na kolejny wpis jak na nowy odcinek Detektywa 2

Sam się zaskoczyłem tymi wjazdami i wyjazdami uwierz mi. Ale sam chcę to zweryfikować. Czy nadal jest takie coś, chyba już nie. No i czy było wcześniej - ale chyba było skoro jestem tego najlepszym dowodem. Co udowodnią następne części z relacji. Dlatego jeżeli ktoś się z tym absurdem zetknął niech da znać.
Jak dobrze pamiętam w Albanii było coś podobnego jak się wjechało autem to trzeba było nim opuścić ten kraj. No i w Bułgarii też był taki przepis, że jak wjechałeś samochodem i jechałeś np. do Turcji na wycieczkę autobusem to musiałeś terytorium Bułgarii opuścić i tak się bardzo często działo, że turyści wyjeżdżali zaraz za granicę Bułgarii i na parkingu zagranicą w Turcji pozostawiali pojazd i jechali dalej autobusem do np. Stambułu - kolejny bezsens ale istniał. Nie jest to to samo co wpisywanie w paszport miejsca wyjazdu (opuszczenia) danego kraju. Jeżeli ktoś się z tym zetknął to niech napisze parę słów i mnie upewni w tym, że mi się to nie śniło.

Nie byłeś osamotniony z tymi wpisami, którym przejściem opuszczasz ich kraj.
W 2010 roku spotkało mnie to po raz ostatni. Niestety nie wiem jak to wyglądało w 2011,  następny rok przejeżdżałem przez Ukrainę, a mianowicie 2012 nie wpisywali którym przejściem.
Odpowiedz
#47
(03-07-2015,18:13:22)Bulgaricus napisał(a): A co ja zrobię jak się skończą moje przeżycia w Bułgarii. Mam wymyślać ?

Nie, pojechać kolejny raz. Smile

Pzdr
Marek
Odpowiedz
#48
(03-07-2015,18:21:36)aekzal napisał(a):
(29-06-2015,22:48:56)Bulgaricus napisał(a):
(29-06-2015,21:16:26)peter napisał(a): ha, Bulgaricus z tymi wjazdami i wyjazdami na Ukrainie to mnie zaskoczyłeś, nie pomyślałbym o takim przypadku - kurczę czekam na kolejny wpis jak na nowy odcinek Detektywa 2

Sam się zaskoczyłem tymi wjazdami i wyjazdami uwierz mi. Ale sam chcę to zweryfikować. Czy nadal jest takie coś, chyba już nie. No i czy było wcześniej - ale chyba było skoro jestem tego najlepszym dowodem. Co udowodnią następne części z relacji. Dlatego jeżeli ktoś się z tym absurdem zetknął niech da znać.
Jak dobrze pamiętam w Albanii było coś podobnego jak się wjechało autem to trzeba było nim opuścić ten kraj. No i w Bułgarii też był taki przepis, że jak wjechałeś samochodem i jechałeś np. do Turcji na wycieczkę autobusem to musiałeś terytorium Bułgarii opuścić i tak się bardzo często działo, że turyści wyjeżdżali zaraz za granicę Bułgarii i na parkingu zagranicą w Turcji pozostawiali pojazd i jechali dalej autobusem do np. Stambułu - kolejny bezsens ale istniał. Nie jest to to samo co wpisywanie w paszport miejsca wyjazdu (opuszczenia) danego kraju. Jeżeli ktoś się z tym zetknął to niech napisze parę słów i mnie upewni w tym, że mi się to nie śniło.

Nie byłeś osamotniony z tymi wpisami, którym przejściem opuszczasz ich kraj.
W 2010 roku spotkało mnie to po raz ostatni. Niestety nie wiem jak to wyglądało w 2011,  następny rok przejeżdżałem przez Ukrainę, a mianowicie 2012 nie wpisywali którym przejściem.

Dobrze, że to potwierdzasz bo już myślałem, że mi się chłopki stawiają. Uwiarygodniłeś troszkę moją historię. Bo ktoś kto tego nie przeżył może nie uwierzyć, że takie coś miało miejsce. A w sprawie Ukrainy to się do Ciebie jeszcze odezwę, mam parę pytań.

(03-07-2015,18:43:52)frytowski napisał(a):
(03-07-2015,18:13:22)Bulgaricus napisał(a): A co ja zrobię jak się skończą moje przeżycia w Bułgarii. Mam wymyślać ?

Nie, pojechać kolejny raz. Smile

No powoli się szykuję na kolejny raz ale czy wypali, troszkę się sprawy komplikują. Ale jeszcze mam do skończenia nieudany wyjazd w 2007 i potem troszkę Was jak oczywiście pozwolicie pomęczę wyjazdem z 2009 roku. Ale nie uprzedzajmy faktów. Smile
Odpowiedz
#49
Dawaj X część, bo nic się nie dzieje Tongue
Marcin
Odpowiedz
#50
nie było mnie cały dzień i co ja widzę ? nic nie widzę, bo nic nie ma !!!
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Tongue Bułgaria po raz ... n-ty wojak999 79 1,923 24-02-2025,19:52:22
Ostatni post: wojak999
  Bułgaria z moją "Połówką"-Sezon 2021 arka 52 236 14-09-2023,12:52:43
Ostatni post: arka
  Sławomira pożegnanie z Bułgarią ? lisek 198 10,076 01-07-2023,21:52:55
Ostatni post: dżek
  Bułgarskie wakacje 2021 by Bulgarius w covidowym czasie Bulgarius 30 712 15-08-2021,16:36:12
Ostatni post: dżek
  Primorsko 2020- wakacje w nowych innych czasach egon 53 1,537 03-08-2020,13:00:14
Ostatni post: wolffer
  Wrześniowe wakacje 2w1 - Primorsko i Carewo egon 46 1,057 21-06-2020,11:44:23
Ostatni post: bateniki
  Bułgaria 2019 - tym razem Primorsko makej 97 2,486 18-08-2019,15:24:40
Ostatni post: aekzal
Wink Bułgaria po raz 8. wojak999 60 1,974 31-07-2019,10:03:32
Ostatni post: wojak999
  Bułgaria po raz.... artemi 6 112 03-07-2019,19:31:56
Ostatni post: artemi
  Pierwszy raz Bułgaria - okolice Albeny tomeks 37 6,569 28-02-2019,08:45:24
Ostatni post: bateniki

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości