14-07-2015,07:08:53
No niestety masz rację. Ale u nas też była bardzo dziwna mentalność i wiele się zmieniło. Chociaż pewnych nawyków nie idzie wykorzenić. Ja myślę, że do wielu zachowań zmusza tych ludzi ciężka sytuacja materialna i jeszcze długo będą się przestawiać, tym bardziej, że widzimy co się dzieje teraz u nich w kraju. Napisałeś, że Twój tata pochodzi z Wileńszczyzny, porównując to co się dzieje na ukraińskich przejściach a np. na litewskich to, Litwinom jeszcze trochę brakuje do Ukraińców. Byłem wielokrotnie na Litwie i nigdy mi się nie przydarzyło takie nachalne trzepanie bagaży. Bywam tam od lat 90-tych, chociaż zdarzało się, że wywalali nas z autobusu i trzepali cały autobus i wszystkich po kolei. A bagaże szły na prześwietlenie
. No niestety musieli sobie radzić z przemytnikami. Radzieckich nawyków, szybko się pozbyli, może dlatego, że chcieli się odciąć od Radzieckiej wieloletniej okupacji.
Zazdroszczę Ci trochę, pochodzenia taty bo rozumie, że nadal masz tam rodzinę i masz gdzie jeździć na wakacje
. A właśnie jak kiedyś będę chciał opisać moje przygody w trakcie wyjazdów na północ Europy, to będę miał pierwszego czytelnika
.

Zazdroszczę Ci trochę, pochodzenia taty bo rozumie, że nadal masz tam rodzinę i masz gdzie jeździć na wakacje

