Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Trasa Transfogarska
#1
No cóż, droga DN7C którą prawie każdy Bulgaricus zna. Niemal każdy znający kocha. Wjazd na nią dla jadących od strony Polski znajduje się tutaj:
https://www.google.pl/maps/@45.7624515,24.5701631,18z
Nie pamiętam kto, ale na starym forum, ktoś napisał: „mógłbym tam pracować jak kierowca taksówki”. Mam tak samo. Kocham tą drogę, która przecina z północy na południe Góry Fogarskie. Można ją przejechać w dwie godziny, a można i w dwanaście.
Została zbudowana w latach siedemdziesiątych za czasów „Słońca Karpat”, czyli Nicolae Ceausescu. Droga zbudowana kosztem 40 istnień ludzkich i 6 milionów kilogramów dynamitu. Początkowo miała znaczenie militarne w tej chwili jedna z atrakcji turystycznych Rumunii, w najwyższym miejscu osiąga 2034 m n.p.m.
Jadąc od strony Bułgarii jedną z pierwszych atrakcji jest jezioro Vidraru:
[Obrazek: vidraru_1.jpg]
[Obrazek: vidraru_2.jpg]
 Tama która tworzy ten zbiornik sprawia spore wrażenie:
[Obrazek: tama_1.jpg]
[Obrazek: tama_2.jpg]
[Obrazek: tama_3.jpg]

W sumie tama jak tama Wink, ale ktoś musi ją też obsługiwać Smile
[Obrazek: DSCI1956.jpg]
Oczywiście wokół jeziora znajduje się mnóstwo ośrodków wypoczynkowych, a wędkarze wiedzą, że w Rumunii można złapać jedne z największych linów w EuropieSmile
[Obrazek: DSCI1973.jpg]

Na trasie widoczki takie, że szczęka czasem opada i niszczy asfalt, ale można też spotkać Polaków na rowerach Smile
[Obrazek: DSCI1977.jpg]
[Obrazek: DSCI1942.jpg]

Dla mnie początkiem tej trasy od strony Bułgarii jest ta kapliczka i studnia, z której można napić się wody i przy której warto się zatrzymać:
[Obrazek: kapliczka.jpg]
Myślę, że wiele osób jadących tą trasą będzie się chętnie tutaj wypowiadało. W związku z krótką edycją i dwoma błędami merytorycznymi, których bym nie zniósł, tamten wątek usunąłem i wstawiłem nowy. Przepraszam za zamieszanie. Kolejną część od siebie postaram się dodać jak najszybciej. Niestety w zeszłym roku na Słowacji podprowadzono nam podróżnego notebooka ze zdjęciami, ale myślę, że coś tam jeszcze znajdę no i pozostali użytkownicy forum pomogą Smile
Odpowiedz
#2
Pisząc o Trasie Transfogarskiej nie sposób nie wspomnieć o jednej z jej głównych atrakcji. Chodzi mi oczywiście o Zamek Poenari oraz o Włada Palownika, okrutnego i krwawego hospodara wołoskiego. Urodził się 21 lat po Bitwie pod Grunwaldem  Smile  w Sighisoarze w Transylwanii. Ponieważ jego ojciec: Wład Diabeł związany był z Zakonem Smoka powołanym do ochrony chrześcijaństwa w Europie, otrzymał przydomek Draco, czyli smok później przekształcony na Dracul, czyli Diabeł.
Przydomek został później odziedziczony przez Palownika w formie "Draculea", tłumaczony jako "syn Smoka"
Jako jedenastoletni chłopak trafia do niewoli tureckiej, w której spędza 7 lat. Kiedy w wyniku zdrady bojarów ginie jego ojciec sułtan Murad II osadza go na wołoskim tronie, następnie ucieczce do Mołdawi udaje mu się odzyskać tron 25 lat po śmierci Joanny d’Arc  Tongue .
Palownik rządził  zaledwie 6 lat, a jego przydomek związany jest z ulubionym sposobem skazywania ludzi na śmierć.  Rok po powrocie na tron postanawia wyrównać rachunki z tymi, którzy zabili mu tatusia – bojarami. Zaprasza ich do swojego zamku i…od tego czasu ten dzień nazywany jest Krwawą Wielkanocą a truchła przez wiele tygodni zdobiły na palach tereny wokół zamku. (Taki ówczesny inżynier krajobrazu) Smile
Prowadził też skuteczne działania prewencyjne: Kupcy Sascy niezadowoleni z ograniczeń nałożonych przez Włada zostali skuteczne spacyfikowani w Braszowie, i na dłuższy okres czasu w ilości 2000 szt(wraz z mieszczanami) byli ozdobami miasta. Szkoda, tylko, że na palach.
W roku koronacji Ludwika XVI do Włada przybywa wysłannik Sułtana i żąda w jego imieniu spłaty haraczu. Nie spodobało się to Hospodarowi i jak się pewnie domyślacie przy pomocy pala robi mu z tyłka jesień średniowiecza… aczkolwiek inna wersja mówi, że posłańców było dwóch i wchodząc na widzenie nie zdjęli przed nim czapek. Było to ich ostatnie widzenie bo czapki zostały przybite do ich głów gwoździami... (Co za fantazja  Cool ).
Wobec takich poczynań Pan Sułtan nie mógł pozostać dłużny i z armią wkroczył na ziemie hospodara. Taktyka spalonej ziemi zastosowana przez Palownika w znacznym stopniu utrudniała postępy wojsk tureckich(wodę w studniach zatruwano wsie i osady palono).
Był chłopina nieźle przebiegły bo potrafił napaść na obóz sułtana przebrawszy swoje wojska w mundury tureckie. Podobno Turcy bili się między sobą (w rozproszeniu) jeszcze wiele dni. Oczywiście jego tam już dano nie było  Wink
Był jednym z pierwszych, który stosował broń biologiczną – wysyłał chorych na choroby zakaźne do obozów tureckich.
Kiedy mimo to wojska tureckie dotarły do Targoviste chłopak zastosował tym razem broń psychologiczną i 20000 jeńców, które posiadał witało sułtańskie wojska na … nie nie na koniach – na palach  Idea .
Ostatecznie schwytany w 1462 roku wydany Węgrom spędził tam 14 lat w niewoli, wraca jeszcze na chwilę na tron w 1476 roku, ale wkrótce ginie w zasadzce najprawdopodobniej w grudniu.
Jako, że był człowiekiem znanym, głownie turkom, to jego głowa została ścięta i zakonserwowana w miodzie, (jak wszem wiadomo miód zdrowy jest  Smile ), natomiast reszta ciała została według jednej z legend pochowana w monastyrze Snagov.
I do by było na tyle, a ponieważ wątek dotyczy Trasy i okolic jednak również,  pozwoliłem uczynić sobie mały wtrącik o tak zacnym człeku  Smile .
Jak już wspomniałem część zdjęć zaginęła właśnie ta dotycząca Draculi i zamku Poeneri. Angry  Obiecuję w tym roku pouzupełniać wątek w tym zakresie .
Lecz jeśli ktoś chciałby popatrzeć to wiadomo, że póki co jest wujek wszechwiedzący ) natomiast wejście do zamku znajduje się tutaj:
https://www.google.pl/maps/@45.349689,24...e0!6m1!1e1
U góry po prawej widać zamek, do którego wiedzie 1440 schodów. Bardzo spokojne wejście z przerwami zajmuje ok 40 minut. Dla niebiegających Wink. Amen.
Odpowiedz
#3
Jeszcze cały czas zmierzamy pod górkę i pniemy się:
[Obrazek: pniemy.jpg]
w kierunku tunelu.
Po drodze oczywiście niezapomniane widoczki,
[Obrazek: DSCI1998.jpg]
lecz kierowca powinien raczej skupić się na drodze:
[Obrazek: DSCI1941.jpg]
Jeszcze przed tunelem od strony południowej napotykamy na mały ryneczek
[Obrazek: ma_y_rynek.jpg]
złożony z kupców, dla których nie było miejsca na dużym rynku Smile:
https://www.google.pl/maps/@45.602815,24...fvwh9Q!2e0
No i tym sposobem minęliśmy najdłuższy tunel w Rumunii (884 m) znajdujący się za plecami patrząc na duży rynek. Po prawej stronie ( niestety za górką) mamy jezioro Balea.
Niestety zdjęcia stąd były(są) na skradzionym notebooku.  Angry
Zdjęcia ze zjazdu w kierunku pn już posiadam Smile
cdn.
Odpowiedz
#4
Wink 
No cóż na tym będę kończył to krótkie opowiadanie o Trasie. W planie w tym roku też jest do przejechania, dosyć szczegółowo, bo ze znajomymi jadącymi pierwszy raz więc z noclegiem. Mam nadzieję na nowe wrażenia i zdjęcia. Oby tylko plany i zdrowie dopisało.Smile
Zjeżdżając z Trasy na stronę północną krajobraz jest już nieco inny, widać dalej, nie jest tak stromo, zaczynają pojawiać się autobusy z turystami.
Zawsze dojeżdżając do tej skały
https://www.google.pl/maps/@45.640817,24.608776,3a,75y,206.28h,81.14t/data=!3m4!1e1!3m2!1s-a9q-injW3AefU1Zs_L67w!2e0
nerwowo zerkam w przód i tył i jak mogę zjeżdżam na przeciwległy pas   Smile . Wiem irracjonalne, bo zaraz w głowie pojawia się: nie no chłopie, jest tu już parę milionów lat  Wink , to jeszcze trochę postoi Smile
Na zakończenie parę widoków o które ciężko gdzie indziej:
[Obrazek: DSCI2022.jpg]
[Obrazek: DSCI2021.jpg]
[Obrazek: DSCI2018.jpg]
[Obrazek: DSCI2024.jpg]
[Obrazek: DSCI2028.jpg]
[Obrazek: DSCI2029.jpg]
[Obrazek: DSCI2036.jpg]
[Obrazek: DSCI2034.jpg]

I tak zupełnie na koniec Jeśli ktoś tam się wybiera po raz pierwszy musi pamiętać o kilku rzeczach:
- bezpieczeństwo: Nie wjeżdżajmy tam przy złej (bardzo złej pogodzie), nie warto szkoda, naszego zdrowia,
- bez "Kubicowania" Smile za kółkiem, Trasa nie wybacza błędów,
- ostrożnie bo lubią pojawić się zwierzęta, byli tacy, którym przemknął niedźwiedź podobno, (nie potwierdzę bo nie widziałem)  Wink , ale owce, konie itd.. bywają.
- kierowca jest od kierowania, chcecie popatrzeć to się zatrzymajcie, tam rozglądanie się to jak pisanie smsa na rondzie,
- hamujemy silnikiem, żeby nam po drodze hamulców nie zabrakło  Angel .

Nie chciałbym żeby to zabrzmiało to jak straszenie, to ma być zachęta do jeżdżenia tam, ale bez ułańskiej fantazji.
Amen.Wink
Odpowiedz
#5
W tym roku i ja parę zdjęć dorzucę. Pierwszy raz TT choć Bułgaria po raz piąty.
Odpowiedz
#6
dodam od siebie, że lepiej nie wjeżdżać tam w weekend w wakacje - jest to popularne miejsce wypadów turystycznych tubylców, straszne mrowie ludzi
ks. Tischner
„Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda”
Odpowiedz
#7
(02-06-2015,15:33:27)dżek napisał(a): W tym roku i ja parę zdjęć dorzucę. Pierwszy raz TT choć Bułgaria po raz piąty.
Nie wiem jaki masz plan, ale ja zawsze robię to z noclegiem na trasie. My staramy się być zawsze tak, żeby spokojnie przejechać, popatrzeć, zrobić tradycyjny rumuński popasSmile. Nocleg i rano albo poprawka trasy jeszcze, albo już prosto do Bułgarii. Trzy razy nocowaliśmy w ciemno i nigdy nie było problemu. W tym roku ze względu na znajomych podobnie. Do 18-tej będę chciał przejechać tunel, potem nocleg, rano powrót na zamek, i po zejściu już do Bułgarii. Wakacje są i nie ma się co spieszyć Smile Cena za pokój to ok. 100 L. Bez śniadania, ale z łazienką często z tarasem i super widoczkiem pod wieczornego Ursusa... Wink
Odpowiedz
#8
(03-06-2015,11:21:19)mierzey napisał(a):
(02-06-2015,15:33:27)dżek napisał(a): W tym roku i ja parę zdjęć dorzucę. Pierwszy raz TT choć Bułgaria po raz piąty.
Nie wiem jaki masz plan, ale ja zawsze robię to z noclegiem na trasie. My staramy się być zawsze tak, żeby spokojnie przejechać, popatrzeć, zrobić tradycyjny rumuński popasSmile. Nocleg i rano albo poprawka trasy jeszcze, albo już prosto do Bułgarii. Trzy razy nocowaliśmy w ciemno i nigdy nie było problemu. W tym roku ze względu na znajomych podobnie. Do 18-tej będę chciał przejechać tunel, potem nocleg, rano powrót na zamek, i po zejściu już do Bułgarii. Wakacje są i nie ma się co spieszyć Smile Cena za pokój to ok. 100 L. Bez śniadania, ale z łazienką często z tarasem i super widoczkiem pod wieczornego Ursusa... Wink

Nocuję w Saliste, rano7.00 wyjazd na TT. Dzięki za wskazówki.
Odpowiedz
#9
A to nasze fotograficzne wspomnienie z przejazdu TT (i jednocześnie pierwsza próba wstawiania zdjęć na forum

[Obrazek: 20edacd81d6b.jpg]

[Obrazek: 82f6e04978b5.jpg]
Odpowiedz
#10
(03-06-2015,19:38:29)bb_bronka napisał(a): A to nasze fotograficzne wspomnienie z przejazdu TT (i jednocześnie pierwsza próba wstawiania zdjęć na forum
Jak widać udanaSmile Jest i zameczekSmile. Jak TT przetrwała zimę? Są jakieś utrudnienia remonty?
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Trasa z okolic Gdańska do Słonecznego Brzegu eckolizak 1 32 02-06-2024,19:37:23
Ostatni post: dżek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości