Nu cztożżżż .... Jeszcze jedne fotoczki poszły w matrixowy eter!
Właściwie noooo trzeba powrócić do wątku jak już my się na tym campingu zadomowili! Właściwie prawie nikogo wtedy nie było,wolnych domków jeszcze było nawet dużo! Można by dojść do szybkiej konkluzji,że Ten ośrodeczek z domkami jak by był omijany i nie popularny! Luksusów tam nie było ale za taką cenę nie było co marudzić! Świerzba żadnego nie załapaliśmy a szum z morza cały czas był obecny w moich uszach! Bardzo odprężające zjawisko słuchowe! Zresztą zjeżdżeni byliśmy już konkretnie ponieważ zaczynaliśmy w owym czasie nasz tour z Makedoni/Ochrid/ potem jazda do Sofii,następnie Borovec /Musała/ a następnie STZ i rejon a na kunic się kopnęliśmy do Szabli! No ok! Z tego ośrodeczku campingowego na plaże była 2 min albo max 4min na nogach na samiuchną plaże! Na wejściu na plijaż napatoczała się knajpeczka o nazwie "Lavaca" ! Taka sobie mehanka zwyczajna bez zadęcia! Można było tam zjeść większość popularnych sałatek,piwo i jakieś tam rybki! Cena była jak by wyższa niż w Mehanach w samej Szabli! Ale jedna knajpeczka to i konkurencji nie mieli wtedy! Ok co tam pitolić po próżnicy załaduję coś dla oka!!!
Nadmieniam,że plaża w tamtym rejonie należy do jednych z piękniejszych w BG!!!!
Właściwie noooo trzeba powrócić do wątku jak już my się na tym campingu zadomowili! Właściwie prawie nikogo wtedy nie było,wolnych domków jeszcze było nawet dużo! Można by dojść do szybkiej konkluzji,że Ten ośrodeczek z domkami jak by był omijany i nie popularny! Luksusów tam nie było ale za taką cenę nie było co marudzić! Świerzba żadnego nie załapaliśmy a szum z morza cały czas był obecny w moich uszach! Bardzo odprężające zjawisko słuchowe! Zresztą zjeżdżeni byliśmy już konkretnie ponieważ zaczynaliśmy w owym czasie nasz tour z Makedoni/Ochrid/ potem jazda do Sofii,następnie Borovec /Musała/ a następnie STZ i rejon a na kunic się kopnęliśmy do Szabli! No ok! Z tego ośrodeczku campingowego na plaże była 2 min albo max 4min na nogach na samiuchną plaże! Na wejściu na plijaż napatoczała się knajpeczka o nazwie "Lavaca" ! Taka sobie mehanka zwyczajna bez zadęcia! Można było tam zjeść większość popularnych sałatek,piwo i jakieś tam rybki! Cena była jak by wyższa niż w Mehanach w samej Szabli! Ale jedna knajpeczka to i konkurencji nie mieli wtedy! Ok co tam pitolić po próżnicy załaduję coś dla oka!!!
Nadmieniam,że plaża w tamtym rejonie należy do jednych z piękniejszych w BG!!!!
Арка беееее .... зашто ми не вдигаш ?! :-)))))