03-07-2023,10:26:57
Cześć,
wczoraj po dwóch dniach podróży dotarliśmy do Sinemorca.
Pierwszy raz od lat Bułagaria przywitała nas burzą i ulewnym deszczem.
Na wysokosci Burgas byliśymy około godziny 19 jadąc w kierunku Carevo, Sinemorec.
Przez całe Burgas około 10 km ciągnął się korek - na szczęście w kierunku do burgas a nie tak jak jechaliśmy.
Współczuliścmy tym ludziom wracającym w weekendu bo w domu będą w najlepszym wypadku za kilka godzin.
Wieczorem szybka kolacja na miejscu i zaskoczenie - brakuje bułgarskich potraw - kelnerki pytane o sacz czy kawarmę wzruszały ramionami.
Będziemy jednak szukać.
Za to dostałem takiego steka a włąściwie jak naszego schabowego, którym spokojnie najadły by się dwie osoby.
wczoraj po dwóch dniach podróży dotarliśmy do Sinemorca.
Pierwszy raz od lat Bułagaria przywitała nas burzą i ulewnym deszczem.
Na wysokosci Burgas byliśymy około godziny 19 jadąc w kierunku Carevo, Sinemorec.
Przez całe Burgas około 10 km ciągnął się korek - na szczęście w kierunku do burgas a nie tak jak jechaliśmy.
Współczuliścmy tym ludziom wracającym w weekendu bo w domu będą w najlepszym wypadku za kilka godzin.
Wieczorem szybka kolacja na miejscu i zaskoczenie - brakuje bułgarskich potraw - kelnerki pytane o sacz czy kawarmę wzruszały ramionami.
Będziemy jednak szukać.
Za to dostałem takiego steka a włąściwie jak naszego schabowego, którym spokojnie najadły by się dwie osoby.