Transalpina - stan drogi, czas przejazdu, itp.

[jaga]

Oj tam odpustowe,najważniejsze ze ekologiczne.Igi które z tych trunków polecasz bo nie mają etykiety i problem co wybrać?Coś podobnego do bułgarskiej rakiji znajdzie się tam?

[makej]

w tym roku samochodem ja z Malutką, a reszta samolotem, to chyba zmienię plany i zacznę czytać temat o Transalpinie, bo jeszcze nie jechałem. Raczej jednak w drodze powrotnej czynu tego dokonam, gdyż że ponieważ wtedy większą mocą dysponuję   .

Ja mam podobne plany, w drodze powrotnej zahaczyć o Horezu, potem Transalpina ale tylko do szczytu a później w lewo na Petroszany i przez Deva na nocleg w Mako. Takie są plany ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Transfogarską przejechaliśmy 2 razy przy wspaniałej słonecznej pogodzie

[dżek]

Transalpina jeszcze przeze mnie nie przejechana więc jestem cycek w kwestii przejazdu ale wątek obserwuję. Piszcie bo może w następnym roku los nas tam rzuci...

[jaga]

Transalpina jeszcze przeze mnie nie przejechana więc jestem cycek w kwestii przejazdu ale wątek obserwuję. Piszcie bo może w następnym roku los nas tam rzuci...

Planujemy na powrocie przejechać Transalpinę z noclegiem w Vila Maria.

[dżek]

Transalpina jeszcze przeze mnie nie przejechana więc jestem cycek w kwestii przejazdu ale wątek obserwuję. Piszcie bo może w następnym roku los nas tam rzuci...

Planujemy na powrocie przejechać Transalpinę z noclegiem w Vila Maria.

Brawo, my już plany mamy ustalone ale nie przez Transalpinę...

[slawqko]

w tym roku samochodem ja z Malutką, a reszta samolotem, to chyba zmienię plany i zacznę czytać temat o Transalpinie, bo jeszcze nie jechałem. Raczej jednak w drodze powrotnej czynu tego dokonam, gdyż że ponieważ wtedy większą mocą dysponuję   .

Ja mam podobne plany, w drodze powrotnej zahaczyć o Horezu, potem Transalpina ale tylko do szczytu a później w lewo na Petroszany i przez Deva na nocleg w Mako. Takie są plany ale co z tego wyjdzie zobaczymy. Transfogarską przejechaliśmy 2 razy przy wspaniałej słonecznej pogodzie

Ta droga na Petroszany strasznie dziurawa była trzy lata temu , duże ubytki asfaltu na odcinkach nawet kilkusetmetrowych ,ale do przejechania. Tylko trzeba mieć na uwadze , że dłużej to trwa.

[igi123]

Oj tam odpustowe,najważniejsze ze ekologiczne.Igi które z tych trunków polecasz bo nie mają etykiety i problem co wybrać?Coś podobnego do bułgarskiej rakiji znajdzie się tam?

Powiem tak, że miałem nieprzyjemność spożywania tych trunków z wiśni i śliwek chyba (Palinkarz tak twierdził). No chyba najgorszy bimber w życiu, nie wiem jak oni to destylują, ale jeeeeedzie zacierem i na dodatek na drugi dzień łeb mi zwiększył ciężar jakieś 78 razy. Jak chcesz wygonić z domu gości to polecam.

---

Ta droga na Petroszany strasznie dziurawa była trzy lata temu , duże ubytki asfaltu na odcinkach nawet kilkusetmetrowych ,ale do przejechania. Tylko trzeba mieć na uwadze , że dłużej to trwa.

Owszem dziurawa, ale połatana, nie polecam dla tych co im się spieszy, za to fajne klimaty i widoki, cały czas górki.

[Hary66]

No i ważna jest pogoda. Znajomych zastała solidna burza na samej górze. Problem był jeden. Pioruny waliły nie nad nimi ale wokół nich.
Ja kolejny raz muszę podpisać tam listę obecności. Jakoś mi pasuje ta droga.

[wicher66]

To ja trochę się wypowiem na temat tych trunków. W 2012 roku będą na szczycie Transfogarskiej zakupiłem jeden z tych trunków ze śliwek, można było nawet najpierw spróbować przed zakupem i powiem szczerze że był bardzo dobry. Żonie również bardzo smakował, nic nie waliło, żadnego odoru, łagodny w smaku. Wszystko zależy na jaki się trafi. W tym roku również zamierzam przejechać Transfogarską i na pewno też kupię.

Wszystko fajnie, ale piszemy tutaj o Transalpinie

[jaga]

Dzięki panowie za informacje dotyczące trunków.Jednym słowem trzeba próbować a mąż za kierownicą