13-07-2020,09:33:31
Kilka słów z przejazdu 12 lipca niedziela. Wyjazd 8 czasu lokalnego z Sebes i miałem jechać na Sibiu, ale ładna pogoda była to sobie ułatwiliśmy i pojechałem na transalpina [emoji3] Od strony Sugag fragmentami zmieniają asfalt, ale dobrze się jedzie, zresztą był mały ruch. Na górze już trochę ludzi było, ale wszyscy normalnie, znaczy bez maseczek [emoji39] chyba tam wirus nie dolatuje. Po stronie Ranca już sznur samochodów, czyli normalna niedziela [emoji41] Do Ramnicu bez historii, później w stronę Piteszti wolno ale bez dużych korków, zaczęło się przed Bukaresztem bo wjazd na Centure z 50 samochodów, pojechałem na centrum, niestety to było już po 15 i korki. Wyjechałem w połowie obwodnicy, całe szczęście że od centrum jest pierwszeństwo, bo Centura zakorkowana była[emoji34] GM ciągle nie chciała prowadzić przez dwupasmówke do Giurgiu, wreszcie po 10 km od Bukaresztu się okazało, że droga zakorkowana i pojechałem tak jak mnie navi prowadziła i 40 km objazdu [emoji34] Na granicy za most zapłaciłem 14 lei, pani w okienku zobaczyła paszporty i dowód rejestracyjny, a tą śmieszną karteczkę z godziną wjazdu do Rumunii nawet nie chciała oglądać, to po co to dostałem[emoji848] Po bułgarskiej stronie 20 min. skan paszportów i w drogę, acha stało tam z 7 autobusów na tureckich blachach i ci pewnie trochę poczekali. Do celu dotarłem przed 22 już bez przygód, a teraz coś nie za ciepło, dzisiaj ma być 24 st[emoji39] No ale na początek to nawet może to dobrze[emoji3]
Wysłane przy użyciu Tapatalka
Wysłane przy użyciu Tapatalka